Pilot etiopskiego boeinga 737 MAX, który w niedzielę rozbił się tuż po starcie z lotniska w Addis Abebie, zgłaszał problemy z systemem kontroli lotu i prosił o zgodę na zawrócenie samolotu - ujawnili w środę przedstawiciele Ethiopian Airlines. Dodali, że czarne skrzynki z pokładu, które mogą pomóc wyjaśnić przyczyny katastrofy, zostaną przesłane do Europy i tam zbadane.
Przyczyny niedzielnej katastrofy, w której życie straciło 157 osób, pozostają tajemnicą. Na jaw wychodzą jednak kolejne szczegóły, które mogą przybliżyć śledczych do jej wyjaśnienia.
Pilot zgłaszał problemy
W środę firma Ethiopian Airlines potwierdziła pojawiające się wcześniej doniesienia, według których przed tragedią pilot etiopskiego boeinga 737 MAX zgłaszał problemy z systemem kontroli lotu i prosił o zgodę na zawrócenie samolotu. - W istocie on nawet dostał zgodę na zawrócenie - powiedział Reutersowi rzecznik linii Asrat Bagashaw.
Dodał, że pilot przeszedł dodatkowe szkolenia zorganizowane po tym, jak pod koniec października zeszłego roku doszło do bardzo podobnej katastrofy tego samego modelu samolotu w Indonezji.
Czarne skrzynki zostaną przesłane do Europy
Bagashaw powiedział też, że dwie czarne skrzynki z rozbitego samolotu zostaną wysłane do analizy do Europy, gdyż w Etiopii nie ma odpowiedniego sprzętu.
Postanowiono, że trafią do Niemiec, gdzie zostaną przeprowadzone badania.
Kolejne boeingi uziemione
Fakt, że był to już drugi w ciągu pięciu miesięcy poważny wypadek tego typu samolotu - który wszedł do komercyjnego użytku niespełna dwa lata temu - spowodował, że szereg państw i linii lotniczych podjęło decyzję o wstrzymaniu lotów tego modelu bądź zamknięciu dla nich przestrzeni powietrznej. Wśród krajów, które uczyniły to w środę, są: Norwegia, Tajlandia, Egipt, Nowa Zelandia i Liban. Ponieważ wcześniej to samo zrobiły m.in.: Unia Europejska, Chiny, Australia, Indonezja, Indie czy Turcja, oznacza to, że uziemionych jest obecnie około dwie trzecie ze wszystkich 371 egzemplarzy Boeinga 737 MAX będących w eksploatacji. Boeing ma zamówienia na dostarczenie około 5000 kolejnych sztuk.
Ethiopian Airlines zamówiły 30 maszyn
Jak poinformował Bagashaw, linie Ethiopian Airlines zamówiły 30 takich samolotów, z czego na razie odebrały pięć. Dopiero po wstępnych ustaleniach co do przyczyn katastrofy firma zdecyduje, czy zrezygnować z pozostałych.
Prezes zarządu Ethiopian Airlines Tewolde Gebremariam oświadczył w środę, że wszystkie samoloty Boeing 737 MAX 8 powinny zostać uziemione, dopóki nie zostanie potwierdzone, iż są one bezpieczne.
Autor: momo//rzw//kwoj / Źródło: reuters, pap