Sekretarz stanu USA Rex Tillerson wezwał Arabię Saudyjską i inne kraje Zatoki Perskiej do złagodzenia blokady Kataru. Stwierdził, że takie działania mogą doprowadzić do niezamierzonych konsekwencji humanitarnych.
Tillerson oświadczył, że emir Kataru poczynił postępy w ograniczeniu finansowania terrorystów, ale musi zrobić więcej. Jego zdaniem blokada Kataru może zaś negatywnie wpłynąć na walkę z tak zwanym Państwem Islamskim, którą prowadzą Stany Zjednoczone i koalicjanci.
- Wzywamy królestwo Arabii Saudyjskiej, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn i Egipt do złagodzenia blokady Kataru - oświadczył Tillerson.
- Nasze oczekiwanie jest takie, żeby te kraje natychmiast podjęły kroki ku deeskalacji sytuacji i wykazaniu dobrej woli do wyjaśnienia wzajemnych żalów, jakie mają wobec siebie - powiedział Tillerson.
Jego zdaniem blokada, jaką zastosowały Arabia Saudyjska, Bahrajn, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) i kilka innych krajów, może doprowadzić do "niezamierzonych konsekwencji humanitarnych" oraz szkodzi amerykańskiej działalności biznesowej w regionie.
"Coś w rodzaju odwrócenia" stanowiska Trumpa
Agencja Reutera podkreśla, że piątkowe oświadczenie sekretarza stanu "jest czymś w rodzaju odwrócenia" stanowiska prezydenta, który sugerował, że w sporze stoi po stronie Arabii Saudyjskiej i przeciwko Katarowi. Tillerson wezwał bowiem wszystkie strony konfliktu do porozumienia.
Krótko po oświadczeniu Tillersona Trump wystąpił na konferencji prasowej w Białym Domu. Wezwał Katar do zaprzestania finansowania grup terrorystycznych.
- Żaden cywilizowany naród nie może tolerować tej przemocy i pozwać, by ta nikczemna ideologia rozpowszechniała się - powiedział prezydent USA.
Wcześniej Biały Dom poinformował o rozmowie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Egiptu Abd el-Fatahem es-Sisim. W komunikacie poinformowano, że Trump podkreślił wagę utrzymania jedności wśród krajów arabskich. Przywódcy zgodzili się, że wszystkie kraje powinny wdrożyć porozumienia dotyczące walki z terroryzmem - poinformował Biały Dom.
Pentagon: konflikt utrudnia długofalowe planowanie
Z kolei rzecznik Pentagonu kapitan Jeff Davis, komentując wydarzenia w Zatoce Perskiej, poinformował, że amerykańskie operacje prowadzone z terenu Kataru nie zostały zakłócone przez blokadę, ale "rozwijająca się sytuacja utrudnia zdolność do długofalowego planowania operacji militarnych".
W Katarze znajduje się amerykańska baza lotnicza Al Udeid, skąd siły USA przeprowadzają ataki powietrzne na pozycje bojowników Państwa Islamskiego w regionie.
Blokada Kataru
Arabia Saudyjska, a w ślad za nią Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Bahrajn zerwały 5 czerwca stosunki dyplomatyczne z Katarem, oskarżając to państwo o wspieranie terroryzmu, w tym Al-Kaidy i Bractwa Muzułmańskiego. Rijad i Kair zawiesiły z Katarem wszystkie połącznia lądowe, morskie i powietrzne.
Katar został ponadto wykluczony z arabskiej koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej działającej w Jemenie i zwalczającej szyickich rebeliantów Huti.
Autor: pk\mtom / Źródło: reuters, pap