Trump: straciłem wiarę

Prezydent USA Donald Trump
Trump o mediach
Źródło: TVN24, Reuters
Donald Trump przyznał, że stracił wiarę w część swoich zwolenników. Zdaniem prezydenta USA dali się wciągnąć w "mistyfikację" demokratów dotyczącą sprawy finansisty Jeffreya Epsteina.

Prezydent USA Donald Trump został zapytany przez dziennikarkę, czy zamierza poprosić prokurator generalną Pam Bondi o ujawnienie kolejnych dokumentów dotyczących Epsteina.

- Może opublikować wszystko, co jest wiarygodne - powiedział. - Jeśli znajdzie jakieś wiarygodne informacje, to je przekaże. Co jeszcze może zrobić? Mamy większe problemy - kontynuował, stając w obronie prokurator.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bliski współpracownik Trumpa się wyłamał. Chodzi o sprawę Epsteina

Ocenił też, że jest to temat, którym opinia publiczna nie powinna się zajmować, a część republikanów, którzy naciskają na ujawnienie dokumentów, dała się wciągnąć w "mistyfikację demokratów".

Prezydent USA Donald Trump
Prezydent USA Donald Trump
Źródło: WILL OLIVER/PAP/EPA

- Straciłem wiarę w pewne osoby, to prawda, bo dali się oszukać demokratom - odparł pytany o jego środowy wpis na platformie społecznościowej Truth Social, w którym stwierdził, że jego "byli zwolennicy dali się nabrać na te brednie".

Oburzenie wśród zwolenników Trumpa

W ubiegłym tygodniu prokurator generalna Bondi ogłosiła, że śledztwo w sprawie Epsteina nie wykazało, by istniała lista jego klientów, której opublikowanie obiecywała. Resort sprawiedliwości zapowiedział, że nie będą publikowane żadne nowe dokumenty w tej sprawie.

Wywołało to oburzenie w protrumpowskim ruchu MAGA. Prawicowi blogerzy, dziennikarze i influencerzy zaczęli domagać się głowy Bondi oraz Johna Ratcliffe'a, dyrektora CIA, i oskarżyli rząd o ukrywanie prawdy o śmierci Epsteina, który według wcześniejszych ustaleń popełnił samobójstwo w areszcie w 2019 roku, gdy został skazany za wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewcząt i handel kobietami.

Sam Trump obiecywał, że po powrocie do Białego Domu ujawni kolejne dokumenty w sprawie finansisty. Przedstawiciele prawicowych mediów od lat sugerowali, że rząd ukrywa informacje w sprawie Epsteina, który według nich miał prowadzić "listę klientów" służącą do szantażowania prominentnych osób.

Bondi w lutym poinformowała telewizję Fox News, że "lista klientów" jest już na jej biurku i czeka na analizę.

Dokumenty dotyczące Epsteina wywołały bezprecedensowe podziały w środowisku republikanów. "Teorie spiskowe mediów ruchu MAGA pomogły Trumpowi dojść do władzy, a teraz wracają, by obrócić się przeciwko niemu" - napisał serwis CNN.

Czytaj także: