Na początku tego tygodnia straż pożarna Chapel Hill w Karolinie Północnej opublikowała na Facebooku nagranie ze zdarzenia, które uchwyciła domowa kamera. Jak zaznaczono, zrobiono to ku przestrodze.
Widać na nim, jak pies o imieniu Colton chwyta w pysk urządzenie zasilane baterią litowo-jonową. Gdy przegryzł się przez zabezpieczenie, pogryzł samą baterię, która zaczęła dymić. Przestraszone zwierzę odsunęło się od urządzenia, a to zaczęło się palić.
"Sam się tym zaskoczył"
Właściciel psa, strażak z jednostki w Chapel Hill David Sasser opowiadał o incydencie w rozmowie z telewizją WRAL. - Pogryzł baterię i można zobaczyć, że sam się tym zaskoczył, a potem jakby pomyślał: "Oho, co ja narobiłem?" - powiedział.
- Ogień w zasadzie sam wygasł na tym dywanie, ale dobrze, że szybko pojawiłem się na miejscu - wspominał.
Sasser przypomniał też o zasadach bezpieczeństwa w związku z użytkowaniem baterii litowo-jonowych. - Kiedy skończysz je ładować, naprawdę musisz uważać i odłączyć ładowarkę. Przechowuj baterie w miejscu, gdzie nie mogą się uszkodzić, pęknąć czy - jak w tym przypadku - zostać pogryzione przez psa. A kiedy ich już nie używasz, wyrzuć je do specjalnych pojemników recyklingowych - wyjaśniał.
Na szczęście po tym wypadku pies Colton jest cały i zdrowy.
CNN zwraca uwagę, że incydent miał miejsce w czerwcu ubiegłego roku, jednak jego nagranie zostało udostępnione w mediach społecznościowych dopiero w tym tygodniu.
Autorka/Autor: kgr/ads
Źródło: CNN, WRAL, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CNN