Rosja rozlokuje w bazie wojskowej w Kirgistanie środki obrony przeciwlotniczej - poinformował rosyjski wiceminister obrony Nikołaj Pankow. W najbliższym czasie w tym miejscu mają też stacjonować samoloty bezzałogowe.
Wiceminister Nikołaj Pankow przemawiał we wtorek w niższej izbie parlamentu, Dumie Państwowej. Mówił o ratyfikowaniu protokołu o zmianach do porozumienia o bazie wojskowej pomiędzy Moskwą i Biszkekiem. Zmiany te pozwolą na utworzenie w składzie bazy oddziału dronów. Duma ratyfikowała we wtorek ten dokument.
W poniedziałek media w Rosji podały, że od stycznia na terytorium Rosji działają mobilne oddziały wojskowe zajmujące się walką z dronami. Są one w całodobowej gotowości w bazach dwóch okręgów Rosji: Południowym i Wschodnim. W przyszłości rozlokowane zostaną w pozostałych okręgach wojskowych. Na razie jedynie zagłuszają sygnały i zmuszają drony do lądowania. Potem zostaną wyposażone w środki pozwalające na niszczenie aparatów bezzałogowych.
Pankow zapowiedział również remont infrastruktury lotniska w bazie w miejscowości Kant 20 km od stolicy Kirgistanu, Biszkeku.
Rosjanie w Kirgistanie
Rosyjska baza lotnicza w Kant została założona jeszcze w 1941 roku. Po rozpadzie ZSRR kontrolę nad obiektem przejęli Kirgizi. Rosjanie powrócili w to miejsce w 2003 roku. W Kant służy ponad 200 rosyjskich oficerów i ponad 100 żołnierzy, stacjonują tam samoloty szturmowe Su-25 i śmigłowce Mi-8.
Baza funkcjonuje jako element wspólnych sił poradzieckiej struktury obronnej - Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (rosyjski skrót - ODKB). Do ODKB należą: Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan. Baza w Kant wchodzi też w skład rosyjskiego Centralnego Okręgu Wojskowego.
Źródło: PAP, RBK
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji