Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow oświadczył, że nie podjął jeszcze decyzji, czy będzie startował w wyborach szefa tej republiki, które odbędą się we wrześniu. Kadyrow przyznał, że o zbliżającym się końcu kadencji przypomnieli mu dziennikarze. Komentarz na ten temat Kadyrow zamieścił późnym wieczorem we wtorek na swoim Instagramie.
"Jestem przekonany, że przede wszystkim w sprawie kandydatury powinien dokonać wyboru prezydent Rosji. Jeśli on powiedział, że człowiek nadaje się na stanowisko szefa republiki, i naród go popiera, to wtedy należy wziąć udział (w wyborach)" - napisał Kadyrow. Dodał następnie: "Jest za wcześnie, by mówić o wyborach. Nie chcę się rozpraszać i na razie nie podjąłem żadnej decyzji". Wybory odbędą się w Czeczenii 18 września i będą to wybory bezpośrednie. Kadyrow był w 2007 i 2011 roku zatwierdzony na stanowisku przez parlament Czeczenii; jego kandydaturę zgłaszali kolejni prezydenci Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin i Dmitrij Miedwiediew. Jak zauważa w środę dziennik "Wiedomosti", gdy wygaśnie obecna kadencja Kadyrowa, rozpoczęta w kwietniu 2011 roku, Czeczenią będzie rządził do wrześniowych wyborów p.o. szefa republiki, którego powinien mianować Putin.
Według "Wiedomosti" właśnie "na tle przygotowań do decyzji w kwestiach kadrowych w Czeczenii" rozgrywa się spór między Kadyrowem a rosyjską opozycją. Na początku tygodnia Kadyrow opublikował na swoim Instagramie nagranie pokazujące jednego z przywódców opozycji, Michaiła Kasjanowa, na celowniku karabinu snajperskiego. Wcześniej zaś powiedział, że przedstawicieli rosyjskiej opozycji pozasystemowej należy traktować jako "wrogów narodu". Pod koniec stycznia Putin ocenił na spotkaniu z przedstawicielami Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego, że obecny przywódca Czeczenii "pracuje efektywnie". Szef prezydenckiej administracji Siergiej Iwanow powiedział zaś, że działalność Kadyrowa "nie nasuwa żadnych pytań".
Autor: mtom / Źródło: PAP