Brytyjski sąd poinformował w poniedziałek, że ze względu na pandemię COVID-19 w maju nie odbędzie się planowana druga część procesu w sprawie ekstradycji do USA Juliana Assange'a, założyciela demaskatorskiego portalu WikiLeaks. Nowy termin ma zostać przedstawiony na początku przyszłego miesiąca.
Według pierwotnego planu kolejna część rozprawy miała się zacząć 18 maja i potrwać trzy tygodnie. Prowadząca sprawę Vanessa Baraitser poinformowała, że decyzje w sprawie nowego terminu zapadną podczas posiedzenia administracyjnego, którego termin wyznaczyła na 4 maja, ale wskazała, że sam proces ekstradycyjny może nie zostać wznowiony przed listopadem.
Jak tłumaczyła w poniedziałek Baraitser, proces nie może być wznowiony ze względu na ograniczenia, które zostały wprowadzone w związku pandemią COVID-19. Prawnicy Juliana Assange'a argumentowali, że z tego powodu od ponad miesiąca nie byli w stanie osobiście rozmawiać ze swoim klientem, a prawnicy reprezentujący władze Stanów Zjednoczonych uznali, że kontynuowanie tej sprawy będzie niebezpieczne.
- Zdalne wysłuchanie stron w przypadku tej sprawy nie będzie właściwe. Pan Assange oraz prawnicy obydwu stron muszą stawić się osobiście na sali rozpraw - mówiła sędzia.
Waszyngton chce ekstradycji
Władze USA zarzucają Assange'owi nielegalne zdobycie i ujawnienie setek tysięcy tajnych dokumentów. Amerykańska prokuratura domaga się ekstradycji Australijczyka w związku z 18 zarzutami, które mu postawiła. Dotyczą one m.in. spiskowania z analityk wojskową Chelsea Manning (wówczas Bradleyem Manningiem) w celu włamania się do komputerów Pentagonu, a także publikacji w 2010 roku na WikiLeaks setek tysięcy wykradzionych w ten sposób dokumentów.
Wśród opublikowanych plików było m.in. nagranie wideo pokazujące atak amerykańskiego helikoptera w Bagdadzie, w którym zginęło 11 osób, w tym dwóch dziennikarzy agencji Reutera. Assange'owi grozi do 175 lat więzienia.
Od 2012 roku Assange przez prawie siedem lat ukrywał się w ambasadzie Ekwadoru w Londynie przed grożącym mu w Szwecji procesem o gwałt. Obecnie odsiaduje w Wielkiej Brytanii wyrok 50 tygodni więzienia za to, że nie stawił się przed sądem na procesie ekstradycyjnym z powództwa władz Szwecji.
Źródło: PAP, New York Times