Joe Biden drugim w historii katolikiem w Białym Domu. Papież przesłał mu depeszę

Źródło:
CNN, PAP
Joe Biden w katedrze świętego Mateusza Apostoła
Joe Biden w katedrze świętego Mateusza Apostoła
Reuters
Joe Biden w katedrze świętego Mateusza ApostołaReuters

Joe Biden, który został zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych, jest drugim katolikiem, który obejmuje najwyższy urząd w państwie. Wiara towarzyszyła demokracie przez całą polityczną karierę. Otwarcie mówi o jej znaczeniu w swoim życiu, rzadko opuszcza niedzielne msze. Przed inauguracją uczestniczył w nabożeństwie w katolickiej katedrze Świętego Mateusza Apostoła w Waszyngtonie. 

W środę na Kapitolu odbyło się zaprzysiężenie Joe Bidena na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Po złożeniu przysięgi Biden powiedział, że "świętujemy dzisiaj triumf nie kandydata, a idei, jaką jest demokracja". - Wola ludu została wysłuchana; wiemy, że demokracja jest cenna i delikatna i teraz wygrała; to jest dzień Ameryki, dzień demokracji – zwracał się do gości, w tym kongresmenów, byłych prezydentów oraz kończącego pełnienie urzędu wiceprezydenta Mike'a Pence'a.

78-letni Joe Biden obejmuje urząd jako najstarszy prezydent w historii USA. Jest on także drugim katolikiem, który został zaprzysiężony na tę funkcję. Pierwszym w 1961 roku był John F. Kennedy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Wiara "życiową drogą" Bidena

Katolicyzm wyznacza Joe Bidenowi życiową drogę – zwraca uwagę CNN. Uczęszczał do katolickiej szkoły. Wziął katolicki ślub ze swoją pierwszą żoną, tragicznie zmarłą Neilią. W swoich przemówieniach odnosi się do Pisma Świętego, nawiązuje do księży i zakonnic, którzy uczyli go w szkole.

CNN wskazuje, że bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w jego karierze wplótł wiarę w swoje przesłanie podczas kampanii wyborczej w 2020 roku. Budował swój wizerunek jako kandydata stojącego po stronie moralności i przyzwoitości. Walczył o "duszę Ameryki", wzywając obywateli do "podjęcia pracy, do której wezwał nas Bóg i historia".

Dla Bidena wiara nie pozostała jednak elementem kształtującym polityczny wizerunek. Prezydent rzadko opuszcza msze. Na nabożeństwach widywany jest z członkami swojej rodziny, zabiera na nie swoje wnuki. W czasie wielomiesięcznej, wymagającej kampanii, choć często spóźniony, regularnie pojawiał się w lokalnych kościołach w całym kraju. W swojej parafii w Wilmington w stanie Delaware był widziany nawet w dniu wyborów.

W środę przed zaprzysiężeniem na Kapitolu Biden uczestniczył w mszy świętej w katolickiej katedrze Świętego Mateusza Apostoła w Waszyngtonie. Homilię wygłosił jezuita ojciec Kevin O'Brien, który przyjaźni się z prezydentem – informuje stacja NBC.

Papież Franciszek modli się za Bidena

Natychmiast po zaprzysiężeniu depeszę z przesłaniem do nowego prezydenta wysłał papież Franciszek. Głowa Kościoła katolickiego zapewniła Bidena o modlitwie o to, by Bóg obdarzył go "mądrością i siłą w pełnieniu tego wysokiego urzędu".

"Niech pod pana przywództwem Amerykanie dalej czerpią siłę ze wzniosłych politycznych, etycznych i religijnych wartości, które inspirowały naród od jego powstania" – napisał papież. Dodał, że "w czasie, gdy ciężkie kryzysy stojące przed naszą rodziną ludzką wymagają dalekowzrocznych i zjednoczonych odpowiedzi, modlę się o to, aby pańskimi decyzjami kierowała troska o budowę społeczeństwa naznaczonego przez autentyczną sprawiedliwość i wolność oraz niewyczerpany szacunek dla praw i godności każdej osoby, zwłaszcza ubogiej, słabej i tych, którzy nie mają głosu".

"Proszę także Boga, źródło wszelkiej mądrości i prawdy, by kierował pańskimi wysiłkami, by krzewić zrozumienie, pojednanie i pokój wewnątrz Stanów Zjednoczonych oraz między narodami świata w celu wspierania powszechnego dobra wspólnego" – zaznaczył Franciszek.

Autorka/Autor:ft\mtom

Źródło: CNN, PAP