95-letni były prezydent USA Jimmy Carter wyszedł w czwartek ze szpitala, do którego trafił trzy dni wcześniej, gdy upadł w swoim domu i złamał miednicę. "Nie może doczekać się powrotu do zdrowia" - poinformowała fundacja Carter Center.
Former U.S. President Jimmy Carter has been released from Phoebe Sumter Medical Center. He is looking forward to continuing to recuperate at his home in Plains, Georgia, and thanks everyone for their kind well wishes.
— The Carter Center (@CarterCenter) October 24, 2019
"Jimmy Carter nie może doczekać się powrotu do zdrowia w swoim domu w Plains w stanie Georgia i dziękuje wszystkim za miłe słowa i wszystkie życzenia" - napisała w komunikacie fundacja jego imienia. Carter mógł opuścić szpital, ponieważ w czasie hospitalizacji okazało się, że złamanie miednicy nie jest duże i przez lekarzy opisane zostało jako "łagodne". W poniedziałek rzecznik Centrum Cartera przekazał, że mimo urazu były prezydent jest "dobrym humorze".
Wiosną bieżącego roku 95-latek upadł i złamał sobie szyjkę kości udowej, którą trzeba było operacyjnie zastąpić protezą. Wcześniej w tym miesiącu po drugim z kolei upadku trzeba było mu założyć 14 szwów, ale już następnego dnia udał się do Nashville w stanie Tennessee na imprezę promującą wolontariat.
W 2015 roku zdiagnozowano u niego raka mózgu i wątroby, ale wygrał walkę z chorobą.
Carter bije rekordy
Żaden inny z prezydentów USA nie dożył po zakończeniu urzędowania tak sędziwego wieku jak Carter.
Od niedawna dzierży on także - wraz ze swą 92-letnią żoną Rosalynn, którą poślubił ponad 73 lata temu - rekord długości trwania małżeństwa pary prezydenckiej. Poprzednio rekord ten należał do George'a i Barbary Bushów.
W latach 1971-75 Jimmy Carter był gubernatorem Georgii. W 1976 roku został wybrany na prezydenta jako kandydat Partii Demokratycznej. Po jednej kadencji w Białym Domu został pokonany w 1980 roku przez republikanina Ronalda Reagana.
Po odejściu z polityki zyskał międzynarodowe uznanie za działalność humanitarną. W 2002 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.
Autor: momo\mtom / Źródło: PAP, CNN