Apelował o unikanie spotkań, sam poszedł na ekskluzywną kolację. Premier w ogniu krytyki

Źródło:
Reuters, "The Mainichi"

Premier Japonii Yoshihide Suga apelował do rodaków, by unikali spotkań towarzyskich z powodu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem, sam jednak uczestniczył w takich imprezach - relacjonuje Reuters. Zachowanie Sugi zostało skrytykowane przez wielu polityków, w tym koalicjantów rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej.

Na środowej konferencji prasowej premier Japonii przyznał, że żałuje udziału w kolacji. - Żałuję, bo wywołało to niezrozumienie wśród społeczeństwa - wyjaśnił.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

72-letni Yoshihide Suga znalazł się w ogniu krytyki po tym, kiedy okazało się, że mimo apeli do rodaków o unikanie spotkań towarzyskich z powodu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem w kraju, sam niejednokrotnie uczestniczył w takich imprezach.

"Byli wystarczająco ostrożni"

Jednym z takich wydarzeń była kolacja z udziałem prawie 70 osób. Jak podała japońska gazeta "The Mainichi" odbyła się ona w poniedziałek w ekskluzywnej restauracji w tokijskiej dzielnicy Ginza. W tym miejscu byli również obecni między innymi sekretarz generalny rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej Toshihiro Nikai, szef drużyny baseballowej Softbank Hawks Sadaharu Oh, aktor Ryotaro Sugi, krytyk polityczny Minoru Morita i prezenter telewizyjny Monta Mino.

Wychodzący z restauracji 76-letni Ryotaro Sugi powiedział dziennikarzom, że impreza została zorganizowana z okazji odchodzącego roku, a jej uczestnicy rozmawiali między innymi o baseballu. Toshihiro Nikai mówił, że goście zdejmowali maseczki ochronne w czasie jedzenia, ale - jak stwierdził - byli wystarczająco ostrożni.

Harmonogram premiera "przesłaniem dla ludzi"

Sekretarz gabinetu Katsunobu Kato, pytany następnego dnia przez dziennikarzy o udział premiera w kolacji, zaprzeczył, by był jakikolwiek problem z tym wydarzeniem, mówiąc, że "niezwykle ważne jest, aby polityk spotykał ludzi z różnych środowisk i słyszał różnorodne opinie". Kato utrzymywał ponadto, że premier "zawsze podejmował niezbędne środki ostrożności podczas spotkań".

Tłumaczenia te nie przekonały polityków, którzy skrytykowali zachowanie premiera. W ich gronie byli także koalicjanci Partii Liberalno-Demokratycznej. - Harmonogram premiera zawiera przesłanie dla ludzi, więc chciałbym, abyśmy go należycie rozważyli - oświadczył Natsuo Yamaguchi, szef partii Komeito.

W obronie Sugi stanął Yasutoshi Nishimura, minister gospodarki odpowiedzialny za politykę dotyczącą walki z pandemią. W środę Nishimura mówił przed posłami parlamentu, że w kraju "nie ma obowiązującej reguły dotyczącej udziału w posiłkach grupowych".

Od początku pandemii w Japonii wykryto ponad 181 tysięcy zakażeń koronawirusem, zmarło 2,6 tysięcy chorych na COVID-19. Kraj zmaga się się z kolejną falą epidemii, w ostatnich dniach liczby nowych infekcji zbliżały się do trzech tysięcy.

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: Reuters, "The Mainichi"