Japoński myśliwiec F-15, który zaginął w poniedziałek po starcie, najprawdopodobniej się rozbił - przekazały we wtorek władze w Tokio. Minister obrony Japonii Nobuo Kishi poinformował, że los dwóch członków załogi jest nieznany, zaprzeczając wcześniejszym doniesieniom mediów, jakoby na Morzu Japońskim odnaleziono jednego z pilotów.
Jak poinformował japoński resort obrony, myśliwiec zniknął z radaru nad Morzem Japońskim około 17.30 czasu lokalnego (godz. 9.30 w Polsce), chwilę po tym, jak wystartował z bazy lotniczej Komatsu w Prefekturze Ishikawa w środkowej Japonii. Na pokładzie maszyny znajdowały się dwie osoby - przekazał publiczny japoński nadawca NHK.
W ocenie władz w Tokio samolot F-15 rozbił się tuż po starcie. Na Morzu Japońskim, gdzie odnaleziono fragmenty maszyny, trwa akcja poszukiwawcza z udziałem śmigłowców oraz okrętów straży przybrzeżnej.
Minister obrony Nobuo Kishi przekazał, że los członków załogi myśliwca pozostaje nieznany. Zaprzeczył medialnym doniesieniom, jakoby na Morzu Japońskim zlokalizowano jednego z pilotów.
F-15 na wyposażeniu japońskiego lotnictwa
Większość myśliwców F-15, którymi latają japońscy piloci, produkowana jest na licencji Mitsubishi Heavy Industries i od czterech dekad stanowi trzon sił powietrznych tego kraju. Obecnie na wyposażeniu japońskiego lotnictwa znajduje się około 200 takich maszyn, z których większość to myśliwce jednomiejscowe. Wariant dwumiejscowy F-15 wykorzystywany jest do lotów szkoleniowych.
Źródło: Reuters, NHK
Źródło zdjęcia głównego: Japan Coast Guard