Popularność Hamasu znacząco wzrosła po konflikcie zbrojnym w Strefie Gazy, zakończonym 26 sierpnia - wynika z opublikowanego we wtorek plestyńskiego sondażu. Zdaniem blisko 80 proc. Palestyńczyków ten radykalny ruch zwyciężył w starciu z Izraelem.
Badanie przeprowadził palestyński ośrodek sondażowy i zarazem think tank, Palestinian Center for Policy and Survey Research (PSR).
Hamas wygrywa z Fatahem
Według sondażu, 61 proc. Palestyńczyków wybrałoby przywódcę Hamasu Ismaila Hanije na prezydenta Autonomii Palestyńskiej, gdyby głosowanie odbyło się teraz, a tylko 32 proc. poparłoby obecnego przywódcę Palestyńczyków, wywodzącego się z umiarkowanego Fatahu Mahmuda Abbasa.
To duża zmiana w porównaniu z poprzednim sondażem tej samej pracowni z czerwca. Wówczas 41 proc. respondentów było gotowych oddać głos na Hanije, a 53 proc. poparłoby Abbasa.
PSR podkreśla, że po raz pierwszy od ośmiu lat większość Palestyńczyków wyraziła tak silne poparcie dla Hanije. Ale jednocześnie ośrodek zauważa, że notowania Hamasu mogą spaść w kolejnych miesiącach, tak jak się to działo w przeszłości, gdy kolejna odsłona konfliktu izraelsko-palestyńskiego dobiegała końca.
Zdaniem 79 proc. respondentów to Hamas wyszedł zwycięsko z konfliktu w Strefie Gazy, 86 proc. popiera wznowienie ostrzału rakietowego na Izrael, jeśli kraj ten nie zakończy blokady Gazy (był to jeden z najważniejszych warunków Hamasu). Jednocześnie 25 proc. badanych uważa, że zbrojne ugrupowania palestyńskie w Strefie Gazy powinny się rozbroić, jeżeli Izrael zwolni blokadę i jeśli dojdzie do wyborów.
Sondaż przeprowadzono w dniach 26-30 sierpnia, czyli w ostatnim dniu konfliktu i na początku kończącego go bezterminowego rozejmu. Udział w badaniu wzięło 1270 Palestyńczyków. Margines błędu wynosi 3 punkty procentowe.
Rozejm trwa od 26 sierpnia
Po 50 dniach zbrojnego konfliktu w Strefie Gazy, w którym zginęło ponad 2143 Palestyńczyków i 70 Izraelczyków, a 11 tys. ludzi odniosło obrażenia, 26 sierpnia strony zawarły porozumienie o długoterminowym zawieszeniu broni. Rozejm wszedł w życie wieczorem tego samego dnia.
Porozumienie przewiduje m.in., że Izrael otworzy szerzej granicę z Gazą, aby ułatwić przewóz materiałów budowlanych do odbudowy zniszczonych budynków oraz dostarczanie pomocy humanitarnej. Zmniejszona ma zostać buforowa strefa bezpieczeństwa wzdłuż wewnętrznej granicy Gazy (co da Palestyńczykom większy dostęp do ziemi uprawnej blisko granicy), a poszerzona - palestyńska strefa rybacka na Morzu Śródziemnym. Autonomia Palestyńska ma też przejąć od Hamasu administrowanie granicami Gazy, aby utrudnić wwożenie do niej broni, amunicji i innych towarów "podwójnego użytku".
W drugim etapie, który miałby wejść w życie mniej więcej za miesiąc, Izrael i Palestyńczycy mają rozmawiać w Kairze o izraelskich żądaniach rozbrojenia się Hamasu, budowie w Gazie portu morskiego i odbudowie lotniska Jasera Arafata oraz zwolnieniu przez Izrael więźniów z Hamasu na okupowanym Zachodnim Brzegu.
Autor: adso//rzw / Źródło: PAP