W ramach obchodzonej w czwartek w Izraelu 70. rocznicy proklamowania niepodległości władze zorganizowały pokazy wojskowe. Izraelczycy gromadzili się też na kameralnych spotkaniach przy grillu, na imprezach na plaży i na piknikach.
Właściwe uroczystości rozpoczęły się już w środę wieczorem - podczas zorganizowanej z rozmachem ceremonii na Wzgórzu Herzla w Jerozolimie wystąpił premier Benjamin Netanjahu oraz zapalono pochodnie, a w wielu miastach odbyły się pokazy fajerwerków i uliczne imprezy.
W czwartek rano samoloty i bojowe śmigłowce izraelskiej armii wykonały lot nad rezydencją prezydenta Reuwena Riwlina, a w ciągu dnia kilkadziesiąt odrzutowców, w tym myśliwców F-16, przeleciało nad około setką miast i miejscowości.
Nad Morzem Śródziemnym u wybrzeży Izraela wojskowi piloci wykonali skomplikowane figury, marynarka wojenna zaprezentowała na paradzie swoją flotę, a spadochroniarze wykonali skoki nad wodą. Po raz pierwszy w tradycyjnym pokazie lotniczym uczestniczyły także zespoły sił powietrznych innych krajów, w tym - jak pisze agencja dpa - Grecji, Włoch, Austrii, Kanady, Wielkiej Brytanii i Polski.
Obchody rocznicy powstania Izraela mają trwać 70 godzin, tj. do soboty wieczór, z obowiązującą od piątkowego zachodu słońca przerwą na odpoczynek, związaną z przestrzeganiem szabasu. Właściwie niepodległość państwa Izrael została proklamowana 14 maja 1948 roku przez premiera Dawida Ben Guriona w Tel Awiwie. Związane z tym uroczystości rozpoczęły się jednak już w środę z uwagi na to, że Izrael swoje święto obchodzi według kalendarza żydowskiego, który nie pokrywa się z gregoriańskim.
Palestyńczycy protestują
Z entuzjastycznymi obchodami tej rocznicy kontrastował w czwartek wiec Palestyńczyków w pobliżu wsi Atlit w pobliżu Hajfy na północy Izraela. Ludność palestyńska powstanie państwa żydowskiego określa jako "katastrofę" (an-Nakba) z uwagi na związane z tym wydarzeniem wysiedlenia Palestyńczyków. Na wiecu tysiące przedstawicieli arabskiej mniejszości zamieszkującej Izrael wymachiwały palestyńskimi flagami. Uczestnicy byli ubrani w T-shirty z napisem "Jerozolima to odwieczna stolica Palestyny". Na polu w pobliżu Atlit - wioski wysiedlonej i opuszczonej w 1948 roku - zorganizowano odczyty i koncerty. Całe wydarzenie było transmitowane przez telewizję.
8,8 mln Izraelczyków
Zgodnie z deklaracją niepodległości Izraela w granicach państwa żydowskiego znalazło się ok. 80 proc. terytorium brytyjskiego mandatu Palestyny. Dzień po proklamacji, 15 maja 1948 roku, wybuchła pierwsza wojna arabska, która spowodowała wysiedlenia i ucieczkę setek tysięcy Palestyńczyków przed walkami. Los wysiedlonych i ich potomków, których obecnie jest kilka milionów, to jedna z kluczowych kwestii w konflikcie arabsko-izraelskim.
Jak pisze Reuters, pod koniec 1947 roku na ziemiach, które weszły później w skład Izraela, mieszkało ok. miliona Arabów i 600 tys. Żydów. Obecnie w granicach Izraela mieszka 8,8 mln osób, z których 75 proc. to Żydzi, a ok. 20 proc. Arabowie.
Autor: MR / Źródło: PAP