Izrael rozpoczął inwazję lądową na Strefę Gazy

Aktualizacja:

Wojska izraelskie poinformowały o rozpoczęciu w czwartek wieczorem ofensywy lądowej w Strefie Gazy. Instrukcje w tej sprawie wydali premier Izraela Benjamin Netanjahu i minister obrony Mosze Ja'alon - napisano w oświadczeniu kancelarii szefa rządu. "To nowa faza operacji Protective Edge" - wyjaśniły na Twitterze Siły Obronne Izraela (IDF).

Około godz. 21.45 izraelski dziennik "Haaretz" podał, że premier Benjamin Netanjahu i minister sił zbrojnych Izraela wydali rozkaz Siłom Obronnym Izraela do rozpoczęcia operacji lądowej w Strefie Gazy.

„Haaretz” pisze także, że izraelski wojsko zwróciło się w czwartek z prośbą do rządu o zielone światło dla powołania 18 tys. rekrutów w przypadku rozszerzenia operacji lądowej.

Późnym wieczorem Sekretarz Stanu USA John Kerry, który od wielu miesięcy mediuje ws. pokoju na Bliskim Wschodzie, odbył telefoniczną rozmowę z izraelskim premierem. Na razie nie ujawniono szczegółów dyskusji.

"Nowa faza"

"Duże siły IDF właśnie rozpoczęły operację lądową w Strefie Gazy" - napisały na Twitterze Siły Obronne Izraela. "Naszym celem są tunele Hamasu, które pozwalają terrorystom infiltrować Izrael i prowadzić ataki. To wymaga precyzyjnych działań". IDF podało także, nowa faza następuje po 10 dniach ataków na Izrael z ziemi, morza i powietrza i "powtarzających się odmowach deeskalacji sytuacji".

Hamas w oficjalnym oświadczeniu napisał: „Operacja lądowa w Strefie Gazy jest drastycznym, niebezpiecznym krokiem. Okupant zapłaci za to wysoką cenę”.

Z kolei egipski minister spraw zagranicznych Sameh Shoukry oskarżył palestyńską organizację o współodpowiedzialność za poniesione ofiary. Hamas odrzucił proponowany przez Egipt rozejm, co - jak podkreślił minister - czyni go winnym przelewowi palestyńskiej krwi. Dotychczas Egipt i inne państwa arabskie jednoznacznie opowiadały się po stronie palestyńskiej w tym konflikcie.

IDF podało, że z terytorium Syrii wystrzelono w kierunku Izraela rakietę. Ta spadła jednak na terytorium sąsiada.

Ostrzelany szpital, 240 ofiar

Palestyńskie władze podały, że w ciągu 10-dniowej operacji „Protective Edge” zginęło już 240 osób, w tym dziesiątki dzieci.

W czwartek wieczorem pod ostrzałem znalazł się szpital El-Wafa, do którego transportowano rannych we wcześniejszych nalotach. Trwa ewakuacja. W szpitalu nie ma prądu. Wiadomo, że 17 osób nie dało się ewakuować ze względu na krytyczny stan zdrowia.

Wczoraj dyrektor tej placówki informował palestyńskie media, że wojsko ostrzegło go, że szpital zostanie zbombardowany.

Niektóre źródła podają, że Strefę zaatakowano z morza, powietrza i ziemi. Na teren autonomii wjechały czołgi, trwa ostrzał z powietrza.

Krótki rozejm

Izraelskie lotnictwo w czwartek po południu, po wygaśnięciu kilkugodzinnego rozejmu z Hamasem, zbombardowało kilka razy Strefę Gazy - poinformowali świadkowie. Według palestyńskich służb ratowniczych w jednym z bombardowań zginęło troje palestyńskich dzieci.

Świadkowie informowali, że po wygaśnięciu rozejmu o godz. 15 czasu lokalnego (14 w Polsce) izraelskie lotnictwo dokonało trzech nalotów. Pierwszy z nich wymierzony był w niezamieszkany region Bejt Lahija na północy Strefy Gazy. Celem kolejnego była wschodnia dzielnica miasta Gaza, a trzecie uderzenie wymierzone było w obóz dla uchodźców w centralnej części palestyńskiego terytorium.

Autor: pk/kka / Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty: