Netanjahu planuje ewakuację miasta, gdzie schroniło się półtora miliona osób. Sprzeciw ONZ

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zarządził przygotowanie planu ewakuacji Rafah przed atakiem na to palestyńskie miasto, gdzie schroniło się 1,5 miliona osób. Przymusowemu wysiedlaniu sprzeciwia się ONZ i biuro prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował w piątek, że zarządził przygotowanie planu ewakuacji Rafah przed atakiem na to palestyńskie miasto, gdzie schroniło się 1,5 miliona osób. Izraelski premier oświadczył, że w Rafah konieczne jest przeprowadzenie "zmasowanej operacji", która doprowadzi do "zapaści" Hamasu.

Plan ofensywy na Rafah, położone przy granicy z Egiptem, skrytykowały w czwartek władze USA. Rzecznik Departamentu Stanu Vedant Patel powiedział, że bez starannego przygotowania operacja wojskowa Izraela w tym mieście byłaby katastrofą.

Abbas: izraelska ofensywa na Rafah ma na celu wysiedlenie Palestyńczyków

W piątek biuro prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa oświadczyło, że plan ogłoszony przez izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu ma na celu wysiedlenie Palestyńczyków z ich ziemi.

Biuro Abbasa stwierdziło, że obarcza odpowiedzialnością zarówno izraelski rząd, jak i administrację USA za konsekwencje tego planu.

Autonomia Palestyńska wezwała także Radę Bezpieczeństwa ONZ do zajęcia się tą kwestią, "ponieważ podjęcie przez Izrael tego kroku zagraża bezpieczeństwu i pokojowi w regionie i na świecie oraz przekracza wszelkie czerwone linie".

ONZ sprzeciwia się przymusowemu wysiedlaniu ludzi z Rafah

- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni losem ludności cywilnej w Rafah - stwierdził rzecznik ONZ Stephane Dujarric. - Jasne jest, że ludzi należy chronić, ale nie chcemy też widzieć żadnego przymusowego wysiedlenia ludzi, co z definicji jest sprzeczne z ich wolą - podkreślił.

- Jesteśmy przeciwni przymusowym wysiedleniom, które są sprzeczne z prawem międzynarodowym - dodał.

W sprawie Rafah alarmuje też Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, które zwróciło uwagę w komunikacie, że "bezprecedensowa gęstość zaludnienia w Rafah sprawia, że ochrona ludności cywilnej w przypadku ataków naziemnych jest prawie niemożliwa".

W Rafah przebywa obecnie około 1,5 mln osób
W Rafah przebywa obecnie około 1,5 mln osób
Źródło: Abed Zagout/Anadolu via Getty Images

"Zaludnienie w Rafah osiągnęło punkt, w którym ulice są blokowane przez namioty rozstawione przez rodziny szukające wolnego, płaskiego, czystego miejsca" - oświadczono.

"W Rafah zapanowała panika"

Będąca w ogniu izraelskiej krytyki Agencja ONZ ds. uchodźców palestyńskich (UNRWA), której kilkunastu pracowników zostało przez Tel Awiw oskarżonych o pomoc Hamasowi w ataku na Izrael, ostrzegła, że jakakolwiek większa ofensywa armii izraelskiej w Rafah zaostrzy "niekończącą się tragedię w tym miejscu".

- To miejsce jest ostatnim schronieniem dla osób wysiedlonych z innych rejonów Strefy Gazy. Ofensywa izraelska zaostrzy niekończącą się tragedię mającą tam miejsce - mówił podczas konferencji prasowej w Jerozolimie szef UNRWA Philippe Lazzarini.

- W Rafah zapanowała panika, ponieważ zgromadzeni tam Palestyńczycy w ogóle nie wiedzą, dokąd mogliby się udać w przypadku ofensywy na miasto, które jest regularnie bombardowane od kilku dni - zaznaczył Lazzarini.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: