Premier Jordanii o "rozważaniu wszystkich opcji", szef MSZ o skutkach przekroczenia "czerwonej linii"

Źródło:
Reuters, PAP

Premier Jordanii oświadczył, że w odpowiedzi na nasilającą się inwazję Izraela na Strefę Gazy rozważane są "wszystkie opcje". - W brutalnym izraelskim ataku nie rozróżnia się celów cywilnych i wojskowych - powiedział. Władze w Ammanie coraz bardziej niepokoją się, że bombardowania Strefy Gazy, doprowadzą do wysiedlenia ludności palestyńskiej.

Premier Jordanii Bisher Al Khasawneh ostrzegł w poniedziałek, że "rozważane są wszystkie opcje, jeśli chodzi o poradzenie sobie z izraelską agresją na Gazę i jej konsekwencjami". Ocenił przy tym, że działania Izraela nie są samoobroną. - W brutalnym izraelskim ataku nie rozróżnia się celów cywilnych i wojskowych - powiedział.

W ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Ayman Safadi oświadczył, że jakakolwiek próba przesiedlenia mieszkańców Strefy Gazy do Jordanii byłaby traktowana jako przekroczenie przez Izrael "czerwonej linii". - Sprzeciwimy się każdej próbie wydalenia Palestyńczyków w ramach prób zmiany geografii i demografii przez Izrael - oświadczył.

Haszymidzkie Królestwo Jordanii, podobnie jak inne arabskie państwa regionu, wyrażało obawy, że apele armii izraelskiej kierowane do mieszkańców Gazy o ewakuowanie się na południe mogą prowadzić do wysiedlenia ludności palestyńskiej ze Strefy Gazy, w której toczą się walki pomiędzy armią i terrorystyczną organizacją Hamas.

Na początku listopada Jordania - w proteście przeciwko wojnie w Strefie Gazy - odwołała ambasadora w Izraelu. Kraj ten w 1994 roku podpisał z Izraelem porozumienie pokojowe i nawiązał z nim stosunki dyplomatyczne jako drugie państwo arabskie, po Egipcie.

Uderzenie Hamasu, przeprowadzone 7 października ze Strefy Gazy, skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W wyniku konfliktu zginęło już około 1,4 tysiąca obywateli Izraela i ponad 10 tysięcy mieszkańców Strefy Gazy.

Izrael zaprzeczył, by celował w obiekty cywilne w gęsto zaludnionych obszarach. Przekazał natomiast, że Hamas używa cywilów jako żywych tarcz, kopie tunele pod szpitalami oraz korzysta z karetek pogotowia do transportu bojowników.

Autorka/Autor:akw//mrz

Źródło: Reuters, PAP