Netanjahu nie chce wysłuchać zarzutów. Sąd nakazał mu stawić się na rozprawie 

Izraelski sąd nakazał premierowi Benjaminowi Netanjahu stawić się 24 maja na rozpoczęciu jego procesu korupcyjnego. Sąd odrzucił wniosek szefa rządu, który chciał ominąć nakaz obecności oskarżonych w czasie odczytywania stawianych im zarzutów. Netanjahu argumentował, że sprowadzenie do sądu jego ochroniarzy "byłoby marnotrawstwem funduszy publicznych oraz niedostosowaniem się do wytycznych ministerstwa zdrowia o zgromadzeniach w czasie pandemii".

Sąd Rejonowy w Jerozolimie odrzucił deklarację premiera, mówiącą, że przeczytał i rozumie akt oskarżenia. Sędziowie uznali, że w każdym przypadku jest to część procedury i muszą usłyszeć, jak mówi to na głos - podała telewizja Keszet 12. Benjamin Netanjahu argumentował, że sprowadzenie do sądu jego ochroniarzy "byłoby marnotrawstwem funduszy publicznych oraz niedostosowaniem się do wytycznych ministerstwa zdrowia o zgromadzeniach w czasie pandemii", lecz sędziowie nie uznali tego za problem. Nie zezwolili jednak premierowi na sprowadzenie do sądu powiększonego zespołu adwokatów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Proces poprowadzi trzech sędziów pod przewodnictwem Rivki Fridman-Feldman. W 2014 roku zasiadała ona w składzie sędziowskim, który skazał byłego premiera Izraela Ehuda Olmerta na osiem miesięcy więzienia za korupcję.

Benjamin Netanjahu jest oskarżony o przeprowadzanie przychylnych dla giganta telekomunikacyjnego Bezek i wartych setki milionów dolarów zmian w prawie w zamian za pozytywne przedstawianie jego osoby w należącym do Bezeku portalu informacyjnym Walla. A także o nielegalne przyjmowanie prezentów o łącznej wartości 264 tysięcy dolarów, w tym - według prokuratorów - luksusowych cygar i szampanów od znajomych biznesmenów. Grozi mu do 10 lat więzienia, jeśli zostanie skazany za korupcję, i do trzech lat za defraudację i nadużycie zaufania.

Benjamin Netanjahu to pierwszy izraelski premier postawiony w stan oskarżenia podczas pełnienia urzędu. W trakcie trwania dochodzenia nazwał je politycznym "polowaniem na czarownice" oraz oskarżał media, policję i wymiar sprawiedliwości swojego kraju o politycznie motywowaną nagonkę. Według izraelskiego prawa oskarżony szef rządu musi zrezygnować jedynie wtedy, gdy zostanie skazany, a wyrok będzie podtrzymany w procesie odwoławczym, który może ciągnąć się latami. Keszet 12 poinformowała, że osoby bliskie Netanjahu potwierdziły, że po odrzuceniu przez sąd wniosku premier weźmie udział w rozprawie otwierającej jego proces.

Czytaj także: