W odpowiedzi na wystrzelenie ze Strefy Gazy trzech rakiet na południowy Izrael, w poniedziałek nad ranem izraelskie samoloty dokonały szeregu ataków na obiekty wojskowe palestyńskiego ugrupowania Hamas.
Jak oświadczył izraelski rzecznik wojskowy zaatakowano m. in. budynek, w którym mieści się biuro dowódcy Hamasu w północnej części Strefy Gazy. Brak informacji o ofiarach.
Według strony izraelskiej w niedzielę wieczorem wystrzelono z Gazy trzy rakiety, z których dwie zostały przechwycone przez obronę przeciwrakietową. Nie wiadomo co się stało z trzecią.
Izraelskie ataki na cele w Syrii
Uważa się, że rakiety odpalone z Gazy mają związek z atakami na Syrię, których w sobotę dokonał Izrael, twierdząc, że przygotowywane są tam do ataku na jego terytorium irańskie drony.
"Atak wymierzony był w irańskie siły Quds Force (elitarna jednostka Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej - red.) i szyickie bojówki, które w ciągu ostatnich dni przygotowywały się do realizacji planów ataków z terytorium Syrii na obiekty w Izraelu" - poinformował rzecznik izraelskich sił zbrojnych Jonathan Conricus w oświadczeniu.
Nalot potwierdził Damaszek. Państwowe media w Syrii poinformowały, że syryjska obrona przeciwlotnicza ostrzelała w sobotę wieczorem "wrogie cele nad Damaszkiem". Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka stwierdziło, że prawdopodobnie Izrael przeprowadził nalot na irańskie obiekty, znajdujące się na południe od stolicy Syrii.
W konflikcie syryjskim Iran pozostaje bliskim sojusznikiem prezydenta Syrii Baszara el-Asada, prowadzącego w swoim kraju ofensywę przeciwko rebeliantom i dżihadystom. Armia Izraela wielokrotnie przeprowadzała w Syrii naloty na pozycje sił pozostających w sojuszu z władzami w Damaszku, w tym także na obiekty należące do libańskiego Hezbollahu.
Autor: lukl, ft/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: IAF/Wikipedia CC-BY-SA-4.0