W piątek o godzinie 6 rano czasu polskiego zakończyła się oficjalnie przerwa w walkach między Izraelem i Hamasem w Strefie Gazy. W walkach zginęło już 32 Palestyńczyków - informuje ministerstwo zdrowia Strefy Gazy. Benjamin Netanjahu powiedział, że Hamas nie zgodził się na uwolnienie kolejnych zakładników, co stanowi naruszenie warunków rozejmu. Francuska agencja AFP podała, że izraelskie lotnictwo i artyleria ostrzeliwują miasto Gaza. Armia Izraela oświadczyła, że zawieszenie broni zostało złamane przez Hamas, który wystrzelił rakiety.
Rozejm wygasł w piątek o godzinie 7.00 czasu lokalnego (godzina 6 czasu polskiego).
Po wznowieniu operacji wojskowej w Strefie Gazy premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że Hamas nie zgodził się na uwolnienie kolejnych zakładników, co stanowi naruszenie warunków rozejmu, oraz że Izrael nadal angażuje się w realizację swoich celów po wznowieniu walk.
Biuro Netanjahu podało, że Hamas nie uwolnił wszystkich zakładniczek zgodnie z ustaleniami i wystrzelił rakiety w stronę Izraela.
"Wznawiając walki, podkreślamy: izraelski rząd jest zaangażowany w osiągnięcie celów tej wojny – uwolnienie naszych zakładników, wyeliminowanie Hamasu i zapewnienie, że Gaza nigdy nie będzie stanowić zagrożenia dla mieszkańców Izraela" – stwierdzono.
Jak donosi Agencja Reutera w izraelskich atakach zginęło już 32 Palestyńczyków, a kilkudziesięciu innych zostało rannych. Takie dane miał podać Ashraf Al-Qidra, rzecznik ministerstwa zdrowia Strefy Gazy, na swoim koncie w telegram.
Z kolei CNN podaje, że pomimo rozpoczęcia walk toczą się negocjacje w sprawie przedłużenia rozejmu, z udziałem mediatorów z Kataru i Egiptu.
Zawieszenie walk rozpoczęło się tydzień temu, 24 listopada. Początkowo trwało cztery dni, a następnie zostało przedłużone o kilka dni przy mediacji Kataru i Egiptu.
Izraelska armia: Hamas złamał zawieszenie broni, wznawiamy działania zbrojne
Według Cahalu (Sił Obronnych Izraela) tuż przed godz. 7 rano czasu miejscowego (6 w Polsce) Hamas wystrzelił ze Strefy Gazy rakietę, która została przechwycona. Kilka minut później ze Strefy Gazy wystrzelono kolejnych kilka rakiet, co uruchomiło alarm przeciwlotniczy w położonym na południowym zachodzie Izraela kibucu Holit. System przechwytywania pocisków Żelazna Kopuła nie został użyty, ponieważ zmierzały one w kierunku obszarów niezamieszkanych.
"Hamas naruszył przerwę w działaniach zbrojnych i strzelał w kierunku terytorium Izraela. Cahal wznowił walkę z organizacją terrorystyczną Hamas w Strefie Gazy" - przekazało wtedy izraelskie wojsko. Dodano, że Hamas do godz. 7 rano czasu miejscowego nie dostarczył również listy zakładników, którzy mieli zostać zwolnieni w piątek. Warunkiem przedłużania rozejmu o każdy kolejny dzień było uwolnienie przez Hamas 10 zakładników porwanych podczas ataków 7 października.
Siły Izraela po zakończeniu rozejmu rozpoczęły ostrzał Strefy Gazy, w tym miasta Gaza - relacjonował portal Times of Israel. Jak dodano, ogień prowadzony jest z ziemi i powietrza.
Izrael uwolnił 30 palestyńskich więźniów
Według agencji AP osiągnięcie kolejnego porozumienia staje się coraz trudniejsze, ponieważ większość kobiet i dzieci przetrzymywanych w Gazie została już uwolniona.
Izraelska służba więzienna poinformowała w nocy z czwartku na piątek, że wypuściła 30 Palestyńczyków z izraelskich więzień. W tej grupie palestyńskich znalazło się osiem kobiet i 22 nastolatków poniżej 19. roku życia.
Wcześniej władze Kataru, głównego mediatora rozejmu, zapowiadały, że w nocy z czwartku na piątek izraelskie więzienia ma opuścić siedem kobiet i 23 nastolatków.
W czwartek uwolniono ośmiu izraelskich zakładników ze Strefy Gazy.
Jak podała agencja Reutera, w sumie, w ramach obowiązującego od 24 listopada porozumienia o rozejmie, Hamas uwolnił już ponad stu zakładników, natomiast Izrael - 240 palestyńskich więźniów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl