Była dyrektorka żydowskiej szkoły religijnej w Melbourne Malka Lajfer, oskarżona o ponad 70 przypadków wykorzystywania seksualnego uczennic, została w poniedziałek wydana władzom Australii na mocy decyzji izraelskiego Sądu Najwyższego. W trakcie procesu ustalono, że kobieta udawała chorobę psychiczną, by uniknąć sprawiedliwości.
Do ekstradycji doszło w środku nocy i dzień przez planowanym zamknięciem lotniska Ben Guriona pod Tel Awiwem, do którego ma dojść ze względu na szybko rozprzestrzeniające się nowe warianty koronawirusa.
Posiadająca podwójne obywatelstwo Malka Lajfer była dyrektorką żydowskiej szkoły Adass Israel w Melbourne w Australii w latach 2003-2008. Kiedy pojawiły się pierwsze oskarżenia o molestowanie, członkowie rady szkolnej kupili jej bilet lotniczy do Izraela, umożliwiając tym samym ucieczkę przed wniesieniem zarzutów.
Zmanipulowana diagnoza o chorobie psychicznej
Do jej aresztowania doszło dopiero w 2014 roku w ramach operacji Interpolu, ale sąd w Jerozolimie zawiesił postępowanie w 2016 roku. Uznał ją za niezdolną psychicznie do tego, by stanęła przed sądem bądź została poddana ekstradycji. W 2018 roku kobieta została jednak ponownie aresztowana po tym, gdy prywatni detektywi zatrudnieni przez grupę obrońców dzieci Magen sfilmowali ją, jak prowadzi normalne życie w rodzinnym mieście Emmanuel na Zachodnim Brzegu.
Frustracja władz australijskich, które domagały się wydania Lajfer, osiągnęła szczyt w 2020 roku, kiedy pojawiły się zarzuty, że ówczesny wiceminister zdrowia Izraela Jaakow Licman naciskał na biegłych psychiatrów, by zdiagnozowali Lajfer jako psychicznie niezdolną do stanięcia przed sądem. Zarzuty pojawiły się po tym, jak lekarz przydzielony do sprawy trzykrotnie zmienił swoją ocenę dotyczącą stanu kobiety.
Policja zaleciła postawienie Licmana - podobnie jak Lajfer wywodzącego się ze środowisk ultraortodoksyjnych - w stan oskarżenia za ingerencję w sprawę.
"Musimy walczyć o ofiary wykorzystywania seksualnego"
"Jako społeczność musimy nadal walczyć o ofiary wykorzystywania seksualnego, aby państwo Izrael nie było wykorzystywane jako bezpieczna przystań dla przestępców seksualnych i aby ta karygodna manipulacja wymiarem sprawiedliwości nigdy się nie powtórzyła" - przekazała grupa Magen. Wyraziła ulgę, że po ponad 70 rozprawach sądowych izraelski rozdział w sprawie Lajfer dobiegł końca.
Obrońca kobiety Nick Kaufman powiedział w zeszłym miesiącu, że będzie starał się, by odbyła ona karę w Izraelu, ponieważ nie będzie w stanie przestrzegać religijnego stylu życia w więzieniu w Australii.
Źródło: PAP