Irlandzki kościół chce walczyć o zakaz aborcji w sądzie

Irlandzki kościół nadal ma silne wpływy w społeczeństwieWikipedia

Konferencja Biskupów Irlandii zasięga opinii prawników ws. proponowanej przez rząd ustawy legalizującej przerywanie ciąży. Duchowni nie wykluczają zaskarżenia jej do Sądu Najwyższego stojącego na straży konstytucji.

W ocenie cytowanego przez radio RTE Prymasa Irlandii kardynała Seana Brady'ego ustawa jest "agresywnym atakiem na wolności religijne".

"Moralnie nie do przyjęcia"

Irlandzki kościół prowadzi szpitale i uważa, że rozciągnięcie na nie wymogu dokonywania aborcji narazi pracujących w nich katolików na konflikt sumienia. - Chodzi nie tylko o szpitale. Także o szkoły. Rozwiązania proponowane w rządowym projekcie ustawy są potencjalnym zagrożeniem dla instytucji publicznych i prawa swobodnego wyznawania wiary - zaznaczył Brady. - Politycy mają obowiązek przeciwstawić się prawom atakującym coś tak podstawowego jak prawo do życia i powinni iść za głosem sumienia - dodał. Wcześniej irlandzcy hierarchowie nazwali proponowane zmiany "radykalnymi i moralnie nie do przyjęcia".

Kobieta "musi mieć pewność"

Rząd premiera Endy Kenny'ego opublikował we wtorek projekt ustawy aborcyjnej precyzującej dopuszczalność usunięcia płodu w razie zagrożenia dla życia matki. Pod to pojęcie podpadają też skłonności samobójcze. Wicepremier Eamon Gilmore ustosunkowując się do wypowiedzi Brady'ego stwierdził, że rząd ma prawny obowiązek wprowadzenia ustawy aborcyjnej. - Prawo musi określać, jakie jest prawne położenie ciężarnej kobiety, której życie jest zagrożone i na co może w takiej sytuacji liczyć. Ciężarna kobieta musi mieć pewność, że jej życie będzie ocalone, że nie będzie zagrożona śmiercią i że personel lekarski ratując jej życie wie, co mu wolno w granicach prawa - wyjaśnił Gilmore.

Szósta próba zmieni prawo?

Projekt irlandzkiej ustawy (Pregnancy Bill 2013) wymaga, by na aborcję zgodziło się dwóch lekarzy (w nadzwyczajnych sytuacjach jeden), zaś w razie groźby targnięcia się kobiety na jej życie konieczna wymagana jest zgoda trzech lekarzy. W ostatnich 30. latach Irlandczycy pięciokrotnie odrzucili w referendach propozycje zalegalizowania aborcji. Aborcja w Republice Irlandii jest nielegalna, chyba, że jest wynikiem lekarskiej interwencji podyktowanej dążeniem do uratowania życia matki. Irlandzkie prawo nie określa jednak przesłanek pozwalających ustalić okoliczności, w których jej wykonanie byłoby zgodne z prawem.

Sprawa prawnego uregulowania aborcji stała się w Irlandii pilna w następstwie głośnej sprawy śmierci hinduskiej dentystki Savity Halappanavar, która zmarła w październiku ub. r. w szpitalu w Galway, gdy odmówiono jej zabiegu, mimo iż była w ciąży z komplikacjami. Wcześniej uściślenie prawa zalecił Dublinowi Europejski Trybunał Praw Człowieka.

Autor: mk//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia