Z poniedziałku na wtorek o północy w Irlandii Północnej weszły w życie przepisy liberalizujące aborcję. Niedługo zostaną również dopuszczone małżeństwa jednopłciowe. Zmiany są skutkiem kryzysu politycznego w tej brytyjskiej prowincji.
Od stycznia 2017 roku, gdy upadł koalicyjny rząd Demokratycznej Partii Unionistów (DUP) i republikańskiej Sinn Fein (zgodnie z porozumieniem wielkopiątkowym z 1998 roku rząd muszą wspólnie tworzyć największa partia unionistyczna i największa partia republikańska), Irlandia Północna nie ma własnych autonomicznych władz, lecz jest zarządzana bezpośrednio z Londynu.
W lipcu tego roku brytyjska Izba Gmin przyjęła ustawę o rządzie północnoirlandzkim, wraz ze zgłoszoną przez posłów Partii Pracy poprawką przewidującą, że jeśli do północy 21 października ten rząd nie powstanie, wejdą w życie przepisy liberalizujące aborcję i legalizujące małżeństwa jednopłciowe, mimo że obie kwestie są w wyłącznej kompetencji władz prowincji.
W obu kwestiach Irlandia Północna miała odrębne regulacje od reszty Zjednoczonego Królestwa. Przyjęta w 1967 roku ustawa liberalizująca przepisy aborcyjne w Anglii, Szkocji i Walii nigdy nie została rozciągnięta na Irlandię Północną. W tym regionie była ona dotychczas dopuszczalna tylko w przypadku zagrożenia życia matki lub gdy jej fizyczne bądź psychiczne zdrowie jest poważnie i w nieodwracalny sposób zagrożone. Pozostałe przypadki, w tym gwałt, kazirodztwo i nieodwracalne uszkodzenia płodu, nie były podstawą do dokonania aborcji. Irlandia Północna jest również jedyną częścią składową Zjednoczonego Królestwa niedopuszczającą małżeństw jednopłciowych.
Sprzeciw wobec liberalizacji aborcji i ujednolicenia przepisów z pozostałymi częściami Zjednoczonego Królestwa był przez lata jedną z niewielu spraw, w których zgadzali się protestanci, chcący pozostania pod zwierzchnictwem Londynu, i katolicy, postulujący zjednoczenie Irlandii. W ostatnim czasie jednak zaczęło się to zmieniać, w dużej mierze na skutek kryzysu Kościoła katolickiego w Irlandii. W zeszłym roku mieszkańcy tego kraju stosunkiem głosów 2 do 1 opowiedzieli się za znaczną liberalizacją przepisów aborcyjnych.
Petycja w sprawie wznowienia obrad
W związku ze zbliżającym się terminem przewidzianym w ustawie przeciwnicy liberalizacji aborcji złożyli petycję w sprawie wznowienia obrad północnoirlandzkiego parlamentu. Zgromadzenie Parlamentarne faktycznie w poniedziałek zebrało się po raz pierwszy od prawie trzech lat, ale miało to charakter symboliczny, bo w posiedzeniu nie wzięła udział Sinn Fein, zatem nie można było powołać rządu.
W efekcie o północy weszły w życie przepisy dotyczące aborcji, dopuszczające przerywanie ciąży w przypadku gwałtu, kazirodztwa, poważnych uszkodzeń płodu oraz zagrożenia dla fizycznego i psychicznego zdrowia kobiety - już bez wymogu, że to zagrożenie ma być długotrwałe bądź stałe. Natomiast w kwestii małżeństw jednopłciowych rząd brytyjski ma do 13 stycznia 2020 r. przygotować odpowiednie regulacje i - jak się oczekuje - będzie można je zawierać od połowy lutego.
Autor: mart\mtom / Źródło: PAP