Iran może doprowadzić do gigantycznego wycieku ropy naftowej do wód Cieśniny Ormuz. Takie plany znajdują się w ściśle tajnym raporcie, do którego dotarły zachodnie służby wywiadowcze - pisze "Der Spiegel". Celem takiego sabotażu miałoby być zablokowanie strategicznego szlaku transportu morskiego i zmuszenie Zachodu do zdjęcia sankcji.
Za tym "szatańskim" planem stoi gen. Mohammed Ali Dżafari, dowódca Irańskich Strażników Rewolucji - elitarnej formacji zbrojnej państwa ajatollahów.
Zachodnie wywiady zdobyły plan o klauzuli "ściśle tajne", pod kryptonimem "Mętna Woda". To właśnie gen. Dżafari wraz z innym "jastrzębiem", admirałem Alim Fadawim mieli wymyślić akt sabotażu - wywołać katastrofę ekologiczną w Cieśninie Ormuz.
Tankowcem w skały
Główną rolę w sabotażu miałyby odegrać irańskie tankowce.
Większość 15 gigantycznych supertankowców VLCC i 5 mniejszych Suezmax, pływających pod irańską banderą, wyłączyła ostatnio system automatycznej identyfikacji. Przez to są trudniejsze do namierzenia przez obce wywiady, choć jednocześnie wzrasta ryzyko wypadków.
Plan Dżafariego szczegółowo opisuje, jak doszłoby do ekologicznej katastrofy, gdyby np. Irańczycy skierowali jeden z takich supertankowców na skały. Kiedy w czasie wojny w 1991 roku do wód Zatoki Perskiej trafiły miliony baryłek ropy, skutki katastrofy odczuwano przez kolejne lata, a rybołówstwo w Zatoce zamarło.
Według autorów planu "Mętna Woda", gdyby dziś doszło do katastrofy tankowca, w oczyszczanie wód Zatoki musiałyby się zaangażować odpowiednie instytucje międzynarodowe. Ale bez technicznej pomocy Iranu nie byłoby to możliwe. A w zamian Teheran zażądałby zdjęcia sankcji, co najmniej tymczasowo.
Obecnie plan sabotażu znajduje się w rękach ajatollaha Alego Chamenei. On podejmie ostateczne decyzje - pisze "Der Spiegel".
Autor: //gak / Źródło: spiegel.de
Źródło zdjęcia głównego: US Navy