Ambasador Iranu w Rosji powiedział w poniedziałek, że Moskwa rozpoczęła procedurę dostaw dla Teheranu rakietowych systemów obrony przeciwlotniczej S-300 - piszą agencje, powołując się na wypowiedź ambasadora, którego cytuje prywatna irańska agencja Tasnim.
Ambasador Iranu w Rosji Mehdi Sanai oświadczył, że proces dostaw ruszył na mocy nowego kontraktu między Teheranem a Moskwą.
Nowy kontrakt wszedł w życie 9 listopada.
S-300. Efekt porozumienia nuklearnego
Moskwa i Teheran kontrakt na dostawę systemów S-300 zawarły w 2007 r. Na mocy tego porozumienia Rosja miała dostarczyć Iranowi co najmniej pięć takich systemów - pisze agencja Tasnim. Realizacja została zawieszona w związku z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ z 2010 r., wprowadzającą sankcje przeciwko Teheranowi, w tym zakaz dostarczania mu nowoczesnego uzbrojenia. W odpowiedzi Iran złożył wniosek o międzynarodowy arbitraż przeciwko Rosji.
14 lipca tego roku sześć mocarstw (USA, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy) osiągnęło z Iranem porozumienie, którego celem jest ograniczenie programu nuklearnego tego kraju. Umowa przewiduje, że Teheran zrezygnuje z dążenia do uzyskania broni nuklearnej w zamian za stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji. Zostaną one jednak cofnięte dopiero wówczas, gdy Iran spełni wszystkie warunki umowy.
W kwietniu 2015 r. prezydent Rosji Władimir Putin uchylił zakaz dostaw systemów S-300 Iranowi. Decyzja Putina, który podpisał dekret zezwalający na eksport S-300 do Iranu, wywołała krytykę i zaniepokojenie ze strony USA, Izraela i Unii Europejskiej.
Według niektórych rosyjskich ekspertów, w tym Pawła Felgengauera z niezależnego dziennika "Nowaja Gazieta", systemy S-300 są w stanie razić również cele naziemne - mogą przenosić głowice o wadze do 145 kg na odległość do 120 km.
Autor: adso//rzw / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Vitaly V. Kuzmin