Rzecznik rządu Iranu oświadczył, że ropa naftowa znajdująca się na wypuszczonym z Gibraltaru irańskim tankowcu Adrian Darya została sprzedana i teraz jej właściciel zadecyduje, dokąd statek się uda.
Przewożący ropę o wartości 130 mln dolarów tankowiec Grace 1 zatrzymała 4 lipca w pobliżu Gibraltaru brytyjska piechota morska w związku z podejrzeniem, że zamierza on dostarczyć ładunek irańskiej ropy do Syrii, co byłoby złamaniem unijnych sankcji, nałożonych na tamtejszy reżim.
Ostatecznie statek uwolniono 18 sierpnia mimo sprzeciwu Stanów Zjednoczonych. Wniosek USA o skonfiskowanie irańskiego tankowca i przewożonej nim ropy odrzuciły władze Gibraltaru, które uznały, że w świetle prawa Unii Europejskiej nie ma ku temu podstaw. Zdaniem władz Gibraltaru Iran zapewnił, że tankowiec nie rozładuje transportowanej ropy w Syrii.
Władze USA zapowiedziały wtedy, że podejmą wszelkie działania, by uniemożliwić mu dowiezienie ładunku do Syrii.
W trakcie postoju w Gibraltarze banderę statku zmieniono z panamskiej na irańską, nadając mu jednocześnie nową nazwę Adrian Darya-1.
Rzecznik irańskiego rządu nie ujawnił, kto ma być odbiorcą ropy. Z ogólnodostępnych informacji żeglugowych wynika, że Adrian Darya nie płynie już do Turcji, podawanej pod koniec ubiegłego tygodnia jako cel jego obecnego rejsu.
Autor: mtom / Źródło: PAP