Mówią "nie" Amerykanom. "Nie zapraszaliśmy ich"


Iran jest przeciwny obecności Stanów Zjednoczonych na rozmowach pokojowych w sprawie konfliktu w Syrii, które są planowane na 23 stycznia w stolicy Kazachstanu Astanie - oświadczył irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif.

Odpowiadając na pytanie o ewentualne zaangażowanie USA, Zarif, cytowany przez agencję Tasnim, oznajmił: - Nie zapraszaliśmy ich i jesteśmy przeciwko ich obecności. Wcześniej szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow wyraził nadzieję, że nowa administracja USA przyjmie zaproszenie na rozmowy w Astanie na temat Syrii. Samo spotkanie określił jako zaangażowanie do rozmów nie tylko opozycji politycznej, ale i komendantów polowych. Chodzi o ludzi, którzy walczą ze sobą i kontrolują w Syrii konkretne terytoria - mówił Ławrow.

Kto przyjedzie?

W weekend syryjska opozycja zgrupowana w Wysokim Komitecie Negocjacyjnym (HNC) oświadczyła, że popiera organizowane przez Rosję, Iran i Turcję rozmowy w sprawie pokojowego uregulowania konfliktu w Syrii. W komunikacie przedstawiciele polityczni ugrupowań wchodzących w skład HNC wyrazili nadzieję, że rozmowy w Astanie przyczynią się do umocnienia rozejmu, jaki od 30 grudnia obowiązuje w Syrii. 29 grudnia 2016 roku doszło do wstępnego porozumienia w sprawie rozejmu między siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada a zbrojną opozycją. Podpisano trzy dokumenty: pierwszy między syryjskim rządem i opozycją zbrojną o zawieszeniu broni na całym terytorium Syrii; drugi dokument określa sposoby kontroli przestrzegania rozejmu, a w trzecim zwaśnione strony "zadeklarowały wolę rozpoczęcia negocjacji pokojowych w sprawie uregulowania syryjskiego konfliktu".

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA/ABEDIN TAHERKENAREH/PAP

Tagi:
Raporty: