Do Iraku dotarła przekazana przez Stany Zjednoczone pierwsza partia jednomiejscowych myśliwców F-16 - poinformowało biuro irackiego premiera Haidera al-Abadiego. Maszyny, których dostarczenie opóźniło się o niemal rok, mają wzmocnić irackie wojska prowadzające kontrofensywę przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego.
Jak potwierdził oficer sił powietrznych Iraku, cztery pierwsze jednomiejscowe F-16 wylądowały w bazie wojskowej Balad na północ od Bagdadu. Nie wiadomo, czy maszyny są gotowe do natychmiastowego wsparcia sił biorących udział w walkach z Państwem Islamskim, prowadzonych na północy i zachodzie kraju.
Opóźnione dostawy
Irak zamówił 36 myśliwców F-16 wartych 65 milionów dolarów. Pierwsze sześć dwumiejscowych maszyn oficjalnie przekazano w czerwcu 2014 roku, ale pozostały one na terytorium USA. Dostawy zostały bowiem wstrzymane ze względu na niestabilną sytuację w Iraku. W ubiegłorocznej ofensywie Państwo Islamskie rozbiło irackie wojska i zajęło rozległe obszary kraju, zbliżając się na odległość 100 kilometrów od Bagdadu.
Od tamtej pory udało się powstrzymać postępy islamistów, m.in. odbijając miasto Tikrit. W wielu rejonach nieustannie trwają jednak ciężkie walki.
Iracka kontrofensywa w Anbarze
Na decyzję o dostarczeniu amerykańskich myśliwców Irakowi miało wpływ rozpoczęcie kontrofensywy, w której irackie wojska i wspierające je milicje starają się wyprzeć dżihadystów z prowincji Anbar. Z powodu słabości lotnictwa Iraku dotychczas jego oddziały musiały w pełni polegać na wsparciu udzielanym przez lotnictwo sojusznicze, przede wszystkim amerykańskie.
Pierwotnie zakładano, że wszystkie myśliwce F-16 zostaną dostarczone do końca 2018 roku.
Autor: mm//rzw / Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Air Force