Uderzenie ukraińskich sił zbrojnych na mosty w Czonharze i Heniczesku, łączące Ukrainę z zaanektowanym Krymem, są częścią szerszej ukraińskiej kampanii. Ma ona na celu stworzenie warunków dla przyszłych decydujących operacji kontrofensywnych - ocenia w swojej najnowszej analizie amerykański Instytut Badań nad Wojną.
Siły ukraińskie zaatakowały w niedzielę dwa kluczowe dla rosyjskiej logistyki mosty drogowe, łączące okupowany Krym z okupowaną częścią obwodu chersońskiego. Jak podał w swojej najnowszej analizie Instytut Badań nad Wojną (Institute for the Study of War, ISW), oznacza to konieczność przekierowania logistyki z krótszych tras na wschodzie na dłuższe, zlokalizowane w bardziej zachodniej części regionu.
ZOBACZ TAKŻE: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo
Powołując się na materiały opublikowane przez źródła rosyjskie, ISW pisze, że zniszczenia na moście w Heniczesku są znaczne, a w Czonharze - mniej rozległe. Według źródeł rosyjskich Ukraińcy mieli zastosować brytyjskie rakiety Storm Shadow, jednak informacja ta wymaga weryfikacji - dodaje ISW.
W niedzielę wieczorem ukraińskie ministerstwo obrony potwierdziło doniesienia o atakach na mosty. "Zabawa w chowanego. Zeszłej nocy dziesiątki rosyjskich rakiet i dronów Shahed szukało ukraińskich samolotów i rakiet Storm Shadow na lotniskach. Ale dopiero dzisiaj, w Czonharze i okolicach Geniczeska Rosjanie w końcu je odnaleźli" - napisał resort na Twitterze.
Zniszczone zasoby na zapleczu i logistyka
ISW przypomina działania zastosowane przez Ukrainę przed wyzwoleniem części obwodu chersońskiego. Rosyjskie wojska zostały zmuszone do wycofania się po tym, jak armia ukraińska skutecznie zniszczyła zasoby na zapleczu i logistykę przeciwnika.
Analitycy przypominają, że ukraińskie władze deklarowały wielokrotnie, iż celem działań armii w ramach kontrofensywy jest zdegradowanie rosyjskiej logistyki i zdolności obronnych, by stworzyć dogodne warunki do przyszłych działań kontrofensywnych.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy/Twitter