Po wypiciu indonezyjskiego alkoholu domowej roboty zmarło czworo członków załogi rosyjskiego statku, kotwiczącego u wybrzeży Borneo - poinformowała w piątek indonezyjska policja. Kolejnych trzech marynarzy ciężko zachorowało.
Policja poszukuje mężczyzny, który - jak się podejrzewa - sprzedał bimber załodze statku "Kapitan Kurbacki". Zwłoki trzech Rosjan znaleziono na pokładzie w czwartek. Czworo innych członków załogi, w tym jedna kobieta, uskarżało się na nudności, zawroty głowy i trudności z oddychaniem. Przetransportowano ich do szpitala, gdzie kobieta zmarła.
Policja pobrała próbki alkoholu do analizy. Zapowiedziano też sekcję zwłok Rosjan.
"Kapitan Kurbacki" ma zabrać ładunek rudy żelaza z portu koło miasta Banjarmasin na Borneo.
Niebezpieczny alkohol indonezyjski
W zeszłym roku trzech rosyjskich inżynierów, którzy przybyli do Indonezji montować myśliwce, zakupione przez ten kraj w Rosji, zmarło w bazie lotniczej po wypiciu skażonego alkoholu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu