Rząd holenderski poinformował w poniedziałek, że zwrócił się do Międzynarodowego Trybunału Praw Morza, by doprowadzić do zwolnienia z więzienia 30 ekologów zatrzymanych w Rosji we wrześniu, a także ich statku, ponieważ Arctic Sunrise funkcjonuje jako jednostka holenderska. To może zaszkodzić i tak już napiętym stosunkom pomiędzy oboma krajami.
Wszystkim 30 aktywistom międzynarodowej organizacji ekologicznej Greenpeace z zatrzymanego przez straż przybrzeżną Rosji na Morzu Barentsa statku Arctic Sunrise postawiono zarzut piractwa. Zatrzymanym grozi do 15 lat łagrów. Interwencja holenderskich władz związana jest z faktem, że statek Arctic Sunrise zarejestrowany jest w Holandii.
Holenderskie władze oczekują wysłuchania w Hamburgu, gdzie znajduje się trybunał, w przeciągu trzech tygodni.
Świat apeluje, polski MSZ nie reaguje
O uwolnienie trzydziestki zatrzymanych aktywistów Greenpeace'u apeluje cały świat - liczne autorytety, gwiazdy oraz organizacje pozarządowe. Już 1,6 mln ludzi podpisało się pod apelem w tej sprawie. W ubiegłym tygodniu list do prezydenta Putina wysłało jedenastu laureatów Pokojowej Nagrody Nobla. W piątek dołączył do tego grona również Lech Wałęsa. Jak poinformował Instytut Lecha Wałęsy, były prezydent po wyjściu ze szpitala i zapoznaniu się z tekstem wezwania "przyłączył się do pokojowego apelu o odstąpienie od oskarżeń o piractwo" wobec działaczy Greenpeace'u.
Zupełnie inną strategię przyjął polski resort spraw zagranicznych. 9 października minister Radosław Sikorski pytany o sprawę zatrzymanych aktywistów stwierdził w "Faktach po faktach" w TVN24, że Polska ma ograniczone możliwości w tej sprawie. - Nie mamy mocy udzielenia komuś immunitetu przed prawem danego kraju z tytułu posiadania polskiego obywatelstwa - stwierdził Sikorski. - Greenpeace wiedział, na co się waży, wiedział, że w Rosji system sądowy odbiega od naszych norm - dodał.
Napięcie holendersko-rosyjskie
Greenpeace odrzuca zarzut piractwa, podkreślając, że protest jego aktywistów na platformie wiertniczej był akcją pokojową, a ich statek znajdował się na wodach międzynarodowych.
Odrzuca również zarzut stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa pracowników platformy. Zdaniem organizacji Arctic Sunrise nie naruszył 500-metrowej strefy bezpieczeństwa wokół Prirazłomnej. Napięcie holendersko rosyjskie Stosunku rosyjsko-holenderskie uległy ostatnio gwałtownemu ochłodzeniu. Po zatrzymaniu statku z działaczami Greenpeace na pokładzie władze holenderskie podjęły działania zmierzające do uwolnienia załogi. 15 października niezidentyfikowani sprawcy pobili w Moskwie radcę ministra holenderskiej ambasady w Rosji, Onno Elderenboscha. Z kolei 17 października doszło do kolejnego incydentu, tym razem w Hadze. Nieznani sprawcy włamali się do mieszkania jednego z rosyjskich dyplomatów.
Autor: dln/jk / Źródło: Reuters, PAP, TVN24