Godzina policyjna wśród nowych ograniczeń w Hiszpanii

Źródło:
PAP

Rząd Hiszpanii ogłosił stan zagrożenia epidemicznego w całym kraju w związku z nasileniem się epidemii COVID-19. Premier Pedro Sanchez zapowiedział, że będzie obowiązywał do kwietnia 2021 roku. W tym czasie zostaną wprowadzone nowe obostrzenia.

Szef rządu Pedro Sanchez powiedział w niedzielę, że egzekwowanie nowych restrykcji spoczywać będzie głównie na władzach 17 wspólnot autonomicznych kraju.

Premier dodał, że nowe przepisy zostały uchwalone w niedzielę podczas nadzwyczajnego posiedzenia rady ministrów. Obowiązywanie stanu zagrożenia epidemicznego będzie musiał jeszcze zatwierdzić parlament. - Nowe przepisy cieszą się poparciem wszystkich sił politycznych - podkreślił Sanchez, apelując do obywateli o jedność w dobie epidemii i o przestrzeganie obostrzeń sanitarnych. Wśród nowych ograniczeń premier wymienił zakaz wychodzenia z domu pomiędzy godz. 23 a 6.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Pedro Sanchez zastrzegł, że rząd wspólnie z każdą ze wspólnot autonomicznych będzie oceniał stan rozwoju epidemii COVID-19, a w sytuacji znaczącego nasilenia się zakażeń ogłosi obowiązkową izolację społeczną. Wyjaśnił, że od listopada ewentualne restrykcje będą wprowadzane na podstawie czterostopniowej skali zakażeń. Najniższym progiem jest w niej 25 infekcji na 100 tysięcy mieszkańców w ciągu 14 dni, najwyższym - 200 zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców w ciągu 14 dni.

- W tej chwili na terenie znacznej części naszego kraju występuje poziom czwarty, tak zwanego ekstremalnego ryzyka. Naszym celem jest obniżenie go do 25 przypadków na 100 tysięcy obywateli - dodał Sanchez.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL >>>

Sześciokrotnie przedłużany stan zagrożenia

Warunkiem zaostrzania restrykcji lub ich luzowania będą przekazywane przez regiony dane dotyczące odsetka chorych na COVID-19 znajdujących się w szpitalach. Za obarczone wysokim ryzykiem sanitarnym mają być uznawane te wspólnoty autonomiczne, w których zainfekowani stanowią 15 procent wszystkich hospitalizowanych lub zajmują co najmniej 25 procent łóżek na oddziałach intensywnej terapii.

Pierwszy raz rząd Hiszpanii ogłosił stan zagrożenia epidemicznego 14 marca. Był on sześciokrotnie przedłużany, co rząd tłumaczył utrzymującą się wysoką dynamiką infekcji. Ostatecznie trwał on do 21 czerwca.

Według ostatnich danych ministerstwa zdrowia Hiszpanii, zaprezentowanych w piątek wieczorem, dotychczas w całym kraju zmarło po infekcji koronawirusem ponad 34,7 tysięcy osób, a zakaziło się 1,04 mln. Od środy do piątku liczba wykrytych infekcji zwiększyła się o blisko 60 tysięcy.

"Co 53 sekundy dochodzi do nowego zakażenia"

To jednak oficjalne liczby. "Premier Pedro Sanchez przyznał, że rzeczywista łączna liczba osób zakażonych koronawirusem w kraju przekroczyła 3 mln" – podał dziennik "ABC". Znacznie wyższa od podawanej jest też rzeczywista liczba zgonów na COVID-19 - przekazała gazeta.

Od początku pandemii w Hiszpanii zmarło z powodu COVID-19 ponad 61,8 tys. osób, zgodnie z danymi o nadwyżce zgonów podanymi przez Krajowy Instytut Statystyczny (INE), obliczonymi na podstawie średniej liczby zgonów z poprzednich lat.

Szef rządu wyjaśnił, że podczas pierwszej fali pandemii wykrywano tylko 30 procent infekcji, a obecnie wykrywalność jest na poziomie 70 procent, co pozwala na bardziej precyzyjne ustalenie faktycznej liczby infekcji.

"Krytyczna sytuacja zdrowotna" panuje obecnie w liczącej 1,3 mln mieszkańców Aragonii na północnym wschodzie kraju, gdzie od kilku dni co 53 sekundy dochodzi do nowego zakażenia koronawirusem – przyznały cytowane przez "ABC" władze lokalne podkreślając, że "bierze się pod uwagę tylko przypadki wykryte", wiec faktyczna częstotliwość zakażeń może być jeszcze większa.

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP