Ośmiu imigrantów zmarło wewnątrz łodzi podczas podróży z północno-zachodnich wybrzeży Afryki na Wyspy Kanaryjskie. Z Maroka próbowali dostać się łodzią na wyspę Gran Canaria.
Jak poinformowała hiszpańska straż wybrzeża, służby ratownicze zdołały dotrzeć do dryfującej jednostki w niedzielę rano w odległości około 40 mil morskich od południowej części wyspy. Z dotychczasowych ustaleń straży wybrzeża wynika, że łódź z imigrantami znajdowała się na morzu przez tydzień, a ośmiu zmarłych pasażerów nie wytrzymało trudów podróży.
Według regionalnych mediów wszyscy podróżujący małą łodzią nielegalni imigranci to obywatele Maroka. Hiszpańskim służbom udało się uratować 62 osoby znajdujące się wewnątrz jednostki.
Według dziennika "Canarias7" do niedzielnego popołudnia konieczne było hospitalizowanie dwunastu pasażerów łodzi z imigrantami, którzy byli wycieńczeni. Trzej z nich znajdują się w stanie ciężkim.
Regionalna gazeta odnotowała, że w niedzielę na Gran Canarię dopłynęły jeszcze dwie inne łodzie z nielegalnymi imigrantami z Maroka. W pierwszej jednostce było 36 osób, a w drugiej - 40.
Źródło: PAP