Hiszpańskie służby uratowały w sobotę na Morzu Śródziemnym około 250 migrantów, którzy usiłowali dotrzeć do tego kraju z Maroka, płynąc pięcioma łodziami. Wśród nich były kobiety i dzieci.
"Uratowaliśmy 251 osób z pięciu improwizowanych łodzi, wszystkie znajdowały się na Morzu Alborańskim” - napisała hiszpańska Agencja ds. Bezpieczeństwa na Morzu na Twitterze.
Morze Alborańskie to zachodnia część Morza Śródziemnego, oddzielająca północne wybrzeże Afryki od południowego wybrzeża Półwyspu Iberyjskiego.
Rosnący problem Madrytu
Liczba migrantów przybywających do wybrzeży Hiszpanii wzrosła w ostatnim czasie. Od początku roku drogą morską do tego kraju dotarło 15 428 osób - wynika ze statystyk opublikowanych w tym tygodniu przez Międzynarodową Organizację ds. Migracji (IOM). W trakcie niebezpiecznej przeprawy przez Morze Śródziemne życie straciło jak do tej pory 155 osób. Wielu Afrykanów zmierzających do Europy, zamiast bardziej ryzykownej trasy przez tzw. centralny szlak śródziemnomorski prowadzący przez Libię do Włoch wybiera alternatywną trasę przez Maroko do wybrzeży Hiszpanii. Pod względem liczby migrantów kraj ten jednak wciąż pozostaje daleko w tyle za Włochami, do których od początku 2017 roku dotarło ponad 114 tysięcy osób.
Exodus trwa
Według danych IOM łącznie od początku roku do Europy przez Morze Śródziemne przybyło 154 609 uchodźców, z czego 2 925 zginęło w tracie przeprawy. Organizacja szacuje, że 75 procent przybyszów dotarło do Włoch, a pozostali do Grecji, Hiszpanii i na Cypr.
Autor: momo/gry / Źródło: PAP/AFP