Helikopter wiozący irańskiego prezydenta Mahmouda Ahmadineżada musiał w niedzielę awaryjnie lądować w górzystym regionie na północ od Teheranu - poinformowała administracja prezydenta na stronie internetowej.
Według informacji ze strony prezydenta, nikt nie został ranny. Na pokładzie śmigłowca oprócz prezydenta było kilku wysokich rangą urzędników. - Pilot zdołał posadzić maszynę. Wszyscy wyszli z wypadku bez szwanku - zapewnia prezydencki portal. Nie podano, co się stało ani jaka była bezpośrednia przyczyna lądowania.
Przestarzały śmigłowiec?
Ahmadineżad leciał na północ kraju, by otworzyć nowy tunel. Irańska telewizja pokazała uroczystość, a później powrót prezydenta do stolicy kraju. Ahmadineżad tym razem pojechał samochodem.
Irańska flota samolotów - zarówno cywilnych jak i wojskowych jest mocno przestarzała z względu na amerykańskie sankcje. USA od lat sprzeciwia się zakupom przez reżim w Teheranie części do maszyn.
Za dwa tygodnie w Iranie odbędą się wybory prezydenckie. Po dwóch kadencjach Ahmadineżad nie może ubiegać się o trzecią - zabrania mu tego konstytucja.
Autor: jk//gak / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Marcello Casal Jr