Seksafera "wstrząsnęła reżimem". Wyciekło kilkaset nagrań

Źródło:
BBC
Prezydent Gwinei Równikowej w Pekinie, maj 2024
Prezydent Gwinei Równikowej w Pekinie, maj 2024
Reuters Archive
Prezydent Gwinei Równikowej w Pekinie, maj 2024Reuters Archive

W ostatnich tygodniach media w Gwinei Równikowej obiegły intymne nagrania, których bohaterem jest Baltasar Ebanga Engonga, jeden z tamtejszych urzędników. Sfilmowano jak uprawia seks z wieloma różnymi kobietami, także w służbowym gabinecie. BBC pisze, że wyciek taśm może być elementem politycznej walki o to, kto zostanie następnym prezydentem kraju.

O pojawieniu się w sieci nagrań poinformowało na początku listopada BBC. Według doniesień pokazują one między innymi wysokiego rangą urzędnika z tamtejszego resortu finansów, Baltasara Ebanga Engongę, uprawiającego seks z wieloma różnymi kobietami, w tym żonami innych prominentnych urzędników. Nagrania zarejestrowane miały zostać w rządowych budynkach.

ZOBACZ TEŻ: Władze ogłaszają walkę z uprawianiem seksu w biurach rządowych

BBC w kolejnej publikacji na ten temat pisze, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni wyciekło od 150 do ponad 400 takich nagrań. Zdaniem brytyjskiego nadawcy część z kobiet uwiecznionych na nagraniach miało świadomość, że są filmowane.

Krewny prezydenta bohaterem seksskandalu

Engonga jest szefem krajowej Narodowej Agencji Dochodzeń Finansowych, zajmował się między innymi zwalczaniem przestępstw finansowych, takich jak pranie pieniędzy. Prywatnie jest krewnym prezydenta kraju, Teodoro Obiangi Nguemy Mbasogo, który jest obecnie najdłużej rządzącym prezydentem na świecie i pełni urząd od 45 lat. Zdaniem BBC Engonga znajduje się w kręgu osób, które mogłyby zastąpić wieloletniego sternika tego środkowoafrykańskiego państwa.

ZOBACZ TEŻ: Prezydent Gwinei Równikowej, rządzący od ponad 40 lat, zorganizował przyspieszone wybory

Nie tylko sekstaśmy. W tle zarzuty korupcyjne

Brytyjska stacja wskazuje, że do wycieku doszło po tym, jak służby przeszukały dom Engongi i zatrzymały go w związku z inną sprawą, w której postawiono mu zarzuty korupcyjne. 25 października został aresztowany pod zarzutem przywłaszczenia ogromnej sumy pieniędzy z państwowej kasy i zdeponowania jej na tajnych kontach na Kajmanach. Jego telefony i komputery zostały skonfiskowane, a kilka dni później intymne filmy zaczęły pojawiać się w sieci.

"Ponieważ sprzęt komputerowy znajdował się w rękach sił bezpieczeństwa, podejrzenia padły na kogoś, kto być może chciał zniszczyć reputację Engongi przed rozprawą (dotyczącą zarzutów korupcyjnych)" - donosi brytyjski nadawca.

"Intrygi pałacowe" sposobem uprawiania polityki

BBC pisze, że pojawienie się w sieci sekstaśm z udziałem Engongi może być elementem sporu na najwyższych szczeblach władzy lub nawet walki o to, kto zostanie następnym prezydentem Gwinei Równikowej. Według jednej z teorii wyciek tych nagrań miał zdyskredytować człowieka będącego "w centrum politycznej burzy". "Polityka w kraju to tak naprawdę intrygi pałacowe i właśnie tu wpisuje się skandal z udziałem Engongi" - stwierdzono.

BBC pisze, że w jednym z pierwszych postów, który pojawił się w internecie w sprawie seksafery, napisano, że doszło do "monumentalnego skandalu wstrząsającego reżimem".

Pałac prezydencki w Malabo, stolicy Gwinei RównikowejXinhua/Han Xu/PAP/Abaca

"To, czego jesteśmy świadkami, to koniec pewnej ery, to koniec obecnego prezydenta, ale pozostaje kwestia tego, kto go zastąpi. Widzimy więc, że trwa wewnętrzna walka o oto" - powiedział aktywista z Gwinei Równikowej Nsang Christia Esimi Cruz, cytowany przez BBC.

Podejrzenia dotyczące tego, kto mógł stać za wyciekiem nagrań, padają - jak pisze dalej portal brytyjskiej stacji - na pierwszego wiceprezydenta Gwinei Równikowej, Teodoro Obianga Nguemę Mangue, syna obecnego prezydenta. "Podejrzewa się, że wiceprezydent wraz ze swoją matką odsuwają na bok każdego, kto zagraża jego drodze do prezydentury, w tym Gabriela Obianga Limę (kolejnego syna prezydenta Obianga ze związku z inną kobietą), który przez 10 lat był ministrem do spraw ropy naftowej, a następnie przeszedł na drugorzędne stanowisko rządowe" - czytamy.

Pierwszy wiceprezydent Gwinei Równikowej Teodoro Obiang Nguema MangueSARAH YENESEL/EPA/PAP

Seks w biurach rządowych

5 listopada wspomniany już wiceprezydent kraju Nguema Obiang Mangue ogłosił, że każdy urzędnik, który zostanie przyłapany na uprawianiu seksu w pracy zostanie zawieszony, a sytuacja z ostatnich dni stanowi "rażące naruszenie kodeksu postępowania".

Przekazał też, że zlecił nowe środki, które mają na celu zapobiec angażowaniu się urzędników w niedozwolone zachowania w miejscach służbowych. Wśród nich znalazło się zainstalowanie kamer we wszystkich biurach oraz wzmocnienie ochrony, by zwalczać "nieprzyzwoite i nielegalne czyny".

W oświadczeniu wiceprezydenta potwierdzono, że władze podejmują te decyzje w związku z "nagraniami o charakterze seksualnym, które obiegły media społecznościowe i które oczerniają wizerunek kraju". Jak dodano osoby, które pojawiły się na nagraniach, będą zawieszone, choć nie podano ich nazwisk. Z kolei osoby odpowiedzialne za ochronę budynków, w których materiały miały powstać, otrzymają reprymendę za niedopełnienie obowiązków.

Gwinea RównikowaGoogle Maps

Prezydent rządzi od 45 lat

Prezydent Teodoro Obiang Nguema Mbasogo jest byłym wojskowym, który objął funkcję prezydenta Gwinei Równikowej w wyniku zamachu stanu w 1979 roku. Według Banku Światowego w Gwinei Równikowej zdecydowana większość z 1,7 miliona mieszkańców żyje poniżej granicy ubóstwa.

Administracja Obianga jest ostro krytykowana w związku z oskarżeniami o łamanie praw człowieka, w tym między innymi za stosowanie tortur wobec więźniów. BBC pisze, że mimo regularnych wyborów, w kraju nie ma prawdziwej opozycji, ponieważ aktywiści są więzieni lub pozostają na wygnaniu, a ci, którzy mają zamiar objąć jakiś wysoki rangą urząd, są ściśle monitorowani przez służby.

Autorka/Autor:mjz/ads

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: Xinhua/Han Xu/PAP/Abaca