Przedświąteczne szaleństwo zakupów ogarnęło USA. W kilku miastach przed galeriami doszło do bójek, ludzie się tratowali, a wejściowe drzwi wyłamywano. Wszystko przez nowy model butów, który trafił na sklepowe półki.
Sprawcą zamieszania jest najnowszy model firmy Nike. Czarno-białe buty Air Jordan 11 Retro Concords biją w USA rekordy popularności.
Aby je zdobyć klienci w Północnej Karolinie, Indianapolis czy Nebrasce przez wiele godzin stali w kolejkach, które ustawiły się do drzwi wejściowych przed sklepami.
Zgubione buty, bójki, wyłamane drzwi
W jednym z centrów handlowych młodzi ludzie wbiegli do sklepu w takim popłochu, że pogubili buty i kurtki, w innym policja musiała użyć gazu pieprzowego, żeby powstrzymać bójkę klientów.
- Mieliśmy dziki tłum, próbujący wtargnąć do sklepu - opowiadają policjanci z Indianapolis.
Tam w pewnym momencie pod naporem tłumu wyłamane zostały drzwi wejściowe do jednej z galerii.
Nowy model butów amerykańskiego producenta trafił na półki centrów handlowych. W pierwszym dniu sprzedaży kosztował niewiele, bo 180 dolarów. Niewiele, bo wcześniej obuwie było dostępne w sieci. Tam kosztowały cztery razy więcej.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters