Rząd federalny Niemiec ostrzega w oficjalnym sprawozdaniu do Bundestagu przed ryzykiem epidemii nowego zabójczego wirusa. Patogen o nazwie "MERS-CoV", według "Raportu o analizie ryzyka i ochronie ludności w 2013 roku", został odkryty latem 2012 roku.
Jest to tak zwany "koronawirus". Konsekwencje infekcji to gorączka, trudności w oddychaniu, ciężkie zakażenia płuc, niewydolność nerek oraz niewydolność wielonarządowa. Wraz z końcem września ubiegłego roku odnotowano 130 przypadków zarażenia, 58 osób zmarło. 17 kolejnych może być zakażonych groźnym wirusem, ale nie jest to jeszcze potwierdzone.
W Niemczech istnieją dwa przypadki zarażenia, z czego jeden okazał się śmiertelny.
- U około połowy osób, u których wykryto MERS-CoV, choroba zakończyła się zgonem - głosi raport ostrzegawczy niemieckiego MSZ.
Patogen prawdopodobnie pochodzi od zwierząt
Skąd wziął się patogen? Tego jeszcze nie wiadomo. Prawdopodobnie jest on pochodzenia zwierzęcego. Niemal identyczne wirusy wykryto u nietoperzy oraz wielbłądów, zamieszkujących Republikę Południowej Afryki i Arabię Saudyjską.
Niemieckie MSZ ostrzega na swojej stronie internetowej przed ryzykiem zarażenia się podczas podróży do Arabii Saudyjskiej. Podróżni powinni unikać "niepotrzebnego kontaktu" ze zwierzętami.
Łatwo się rozprzestrzenia
Jak ostrzega niemiecki rząd, prawdopodobieństwo pojawienia się epidemii jest tym większe, że wirusem można się łatwo zakazić, a "niebezpieczne patogeny mogą być rozlokowane na całym świecie, ze względu na globalną sieć komunikacyjną i nowoczesny transport, w krótkim czasie"
Do tej pory nie wynaleziono jeszcze leku przeciwko MERS-CoV. Dostępne są jednak szczepienia przeciwko wirusowi oraz inne metody leczenia prewencyjnego.
Autor: ts/kka / Źródło: bild.de
Źródło zdjęcia głównego: commons.wikimedia.org