Dwa stada owiec zjadły niemal 300 kilogramów medycznej marihuany z uprawy na plantacji nieopodal Almyros w Grecji. - Nie mogliśmy ich zmusić do wyjścia - relacjonował w rozmowie z lokalnymi mediami właściciel uprawy Yannis Bourounis. Przyznał też, że choć widok "dziwnie zachowujących się owiec" był zabawny, nie jest mu obecnie do śmiechu.
Jak podał w ubiegły piątek grecki portal iEidiseis, plantację Yannisa Bourounisa, położoną nieopodal miejscowości Almyros, nawiedziły dwa stada owiec. Zwierzęta zostały przyłapane na gorącym uczynku. - Pracowaliśmy na zewnątrz (szklarni, w której hodowano konopie - red.), kiedy zobaczyliśmy, że w środku pasą się owce - opisuje Bourounis. - Tak się im podobało, że nie mogliśmy ich zmusić do wyjścia - stwierdził mężczyzna, dodając, że zwierzęta udało się wygonić ze szklarni dopiero po dwóch godzinach.
Dwa stada owiec zjadły prawie 300 kg marihuany
Początkowo straty szacowano na około 100 kilogramów, po kilku dniach okazało się jednak, że owce spożyły aż 300 kilogramów konopi indyjskich. - Zwierzęta bardzo je lubią - wyjaśnił Bourounis. Jak dodał plantator, po zjedzeniu marihuany owce "skakały wyżej niż kozy", co w jego ocenie "nigdy się nie zdarza".
W rozmowie z lokalnym portalem Efsyn Bourounis przyznał jednak, że choć widok "dziwnie zachowujących się owiec" był zabawny, nie jest mu obecnie do śmiechu. Wcześniej bowiem nawiedzające region pożary i powodzie zniszczyły około 80 procent jego uprawy. - Kiedy próbowaliśmy uratować co się dało, zauważyliśmy pasące się w szklarni owce - powiedział. - Mieliśmy falę upałów i straciliśmy dużą część produkcji. Mieliśmy powodzie, straciliśmy prawie wszystko. Teraz to… - podsumował w rozmowie z portalem The Newspaper.
Źródło: The Newspaper, Efsyn, iEidiseis
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock