Grecja wyrzuca ambasadora Libii. "To nie jest dojrzałe zachowanie w dyplomacji"

Aktualizacja:

Ambasador Libii w Atenach został uznany za osobę niepożądaną. Mohamed Junis A.B. Menfi ma opuścić kraj w ciągu 72 godzin - oświadczył szef greckiego MSZ Nikos Dendias. Decyzja ta jest nie do zaakceptowania - odpowiedział szef MSZ Libii Muhammad at-Tahir Siala. Oburzenie z powodu wyrzucenia dyplomaty wyraził także szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu.

Wyrzucenie libijskiego ambasadora Mohameda Junisa A.B. Menfiego jest związane z porozumieniem, jakie 27 listopada zawarły Libia i Turcja. Kraje te wytyczyły wspólną granicę na morzu w pobliżu greckiej Krety. Szef greckiego MSZ Nikos Dendias nazwał to "naruszeniem prawa międzynarodowego".

- Treść tego porozumienia jest podpisana przez libijskiego ministra spraw zagranicznych Muhammada at-Tahira Sialę. To ta sama osoba, która we wrześniu zapewniała grecką stronę o czymś innym - powiedział Dendias.

Szef greckiego MSZ podkreślił, że wydalenie ambasadora nie oznacza zerwania stosunków dyplomatycznych z Libią.

- Decyzja Grecji o wydaleniu libijskiego ambasadora jest nie do zaakceptowania - oświadczył w piątek szef MSZ Libii Muhammad at-Tahir Siala. Dodał, że Libia odpowiedziałaby tym samym, gdyby Grecja miała swojego przedstawiciela w Trypolisie.

Oburzenia nie krył też turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu.

- Wyrzucenie ambasadora tylko z powodu porozumienia, które podpisaliśmy, nie jest dojrzałym zachowaniem w dyplomacji. To oburzające - powiedział dziennikarzom Cavusoglu.

Porozumienie w sprawie granic

Turcja i uznawany przez społeczność międzynarodową rząd Libii podpisały porozumienie w sprawie granic oraz o rozszerzonej współpracy militarnej i w zakresie bezpieczeństwa.

Władze Grecji nazwały porozumienie "absurdalnym", bo "ignoruje ono coś tak absolutnie oczywistego jak to, że pomiędzy tymi dwoma krajami jest duży obszar lądowy - Kreta".

- To tylko kawałek papieru, którego nikt nie uznaje - powiedział o porozumieniu w parlamencie premier Grecji Kyriakos Micotakis. Anonimowy przedstawiciel MSZ, cytowany przez agencję Reutera, oświadczył, że Libia "oszukała" Grecję. Porozumienie Libii i Turcji skrytykowały też Egipt i Cypr.

Jak podkreśla Reuters, relacje między Grecją a Turcją są napięte z wielu powodów, m.in. przez spór o prawa do złóż na Morzu Egejskim i podział Cypru. Ostatnio pogorszyły się jeszcze ze względu na odwierty prowadzone przez Turcję u wschodnich wybrzeży Cypru.

Turcja i Libia wyznaczyły granicę w pobliżu KretyGoogle Maps

Autor: mart, tas\mtom / Źródło: PAP