Pracownicy japońskiej elektrowni atomowej Fukushima poinformowali o rekordowo wysokich pomiarach niebezpiecznego izotopu, który wyciekł do oceanu w marcu 2011 roku. Pomiary z września ubiegłego roku wskazują milionowe przekroczenie dopuszczalnych norm.
11 marca 2011 roku, w wyniku tsunami, doszło do serii wypadków jądrowych w elektrowni należącej do firmy Tokyo Electric Power Co (TEPCO). Z jednego ze zbiorników, który schładza reaktory w elektrowni Fukushima, wyciekła skażona woda.
Według podanych wówczas informacji, skażenie wody substancjami promieniotwórczymi, które wyciekły do oceanu, przekraczało dopuszczalne normy sześć tysięcy razy.
Nowe dane na temat rekordowego stężenia niebezpiecznego izotopu
W środę Tokyo Electric Power Co (TEPCO) poinformowało o pomiarze z września ubiegłego roku, według którego w próbce wody gruntowej wykryto 5 milionów bekereli radioaktywnego strontu-90 na litr wody. Bezpieczny limit strontu-90 wynosi 30 bekereli na litr.
Stront-90 jest dwa razy bardziej niebezpieczny dla człowieka niż cez-137, inny izotop, który wyciekł podczas awarii w marcu 2011 roku.
Rzecznik TEPCO powiedział, że wiarygodność i dokładność wrześniowego pomiaru strontu jest niepewna, dlatego badania będą powtórzone.
Natomiast agencja Reutera dotarła do informacji, według której, jeden z pracowników japońskiej elektrowni atomowej Fukushima wiedział o rekordowo wysokich pomiarach niebezpiecznego izotopu, pięć miesięcy zanim informacja została upubliczniona.
Brakujące informacje
Shinji Kinjo, z Nuclear Regulation Authority (NRA), powiedział, że nie słyszał o tych rekordowo wysokich pomiarach z września ubiegłego roku. - Wiele razy domagaliśmy się, by TEPCO udostępniło nam dane. To nie powinno było trwać tak długo - powiedział agencji Reuters. NRA potwierdza, że do tej pory nie otrzymała brakujących informacji, które pozwolą zrozumieć wymiar zagrożenia i zmierzyć poziom radiacji. Według ekspertów, ze względu na szczególny charakter zagrożenia spowodowanego wyciekiem radioaktywnego strontu, informacje te powinny być udostępnione opinii publicznej.
W 2012 roku TEPCO zostało przejęte przez rząd japoński, który obiecał dostarczyć pół miliarda dolarów, aby naprawić szkody i uzdatnić skażoną w Fukushimie wodę.
Fukushima wciąż groźna. "Polska i Świat" z 3 września 2013 r.:
Autor: jlo/mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: NRC.gov