Symbol Paryża i jedno z najważniejszych miejsc dla francuskich katolików, katedra Notre Dame, stanęła w poniedziałek w płomieniach. Tysiące zrozpaczonych paryżan przyglądało się, jak średniowieczną świątynie spowijają kłęby dymu. Wierni w tłumie odśpiewali wspólnie "Zdrowaś Maryjo" (Je vous salue). Metropolita Paryża Michel Aupetit wezwał natomiast, by na znak solidarności w paryskich kościołach rozbrzmiały dzwony.
CO WIEMY O POŻARZE:
- sygnał o pojawieniu się ognia straż pożarna otrzymała o godzinie 18.50 w poniedziałek;
- w akcji uczestniczyło około 400 strażaków, którzy na wezwanie zareagowali po 6 minutach od zgłoszenia;
- w kilka godzin ogień opanował dużą część świątyni, doprowadzając do zawalenia się kilkudziesięciometrowej iglicy, spłonął także dach budynku; główna struktura katedry została uratowana i zachowana. Ocalono także jej dwie wieże;
- wewnątrz katedry znajdowały się między innymi XVII-wieczne organy, dzwonnica, gotyckie rozety i witraże, relikwie Męki Pańskiej, a także relikwiarz drzewa Krzyża Świętego; udało się ocalić między innymi Koronę Cierniową;
- prezydent Emmanuel Macron zapowiedział odbudowę zabytku; paryska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania zniszczenia katedry;
Straż pożarna około godziny 18.50 otrzymała zgłoszenie o płomieniach, które pojawiły się na dachu katedry Notre Dame. W kilka godzin ogień opanował dużą część świątyni, doprowadzając do zawalenia się 97-metrowej iglicy.
Strażacy walczą z pożarem i jak przekazali około godziny 23, udało im się zapewnić bezpieczeństwo konstrukcji Notre Dame. Z płomieni ocalono także jedną z najcenniejszych relikwii chrześcijańskich, Koronę Cierniową.
Autor: ft//kg / Źródło: tvn24.pl