Około 140 osób, pasażerów i członków załogi, ewakuowano w środę na lotnisku w Perpignan na południu Francji z powodu podejrzenia cholery u dziecka w samolocie lecącym z Oranu w Algierii - poinformowała francuska straż pożarna.
Reuters pisze o ewakuacji 141 pasażerów i członków załogi, a agencja AFP o ewakuacji 147 osób. - Jedno z dzieci może mieć cholerę i zostało przewiezione do szpitala w celu przeprowadzenia badań - poinformowali strażacy. Ośmioletnie dziecko, którego płci nie podano, w czasie lotu wymiotowało i miało biegunkę. Źródło w policji, na które powołuje się Reuters, podało, że matka dziecka i kilku pasażerów, siedzących niedaleko tej dwójki w samolocie, również trafiło do szpitala. Drugie dziecko kobiety pozostało na pokładzie z inną osobą.
Epidemia cholery w Algierii
W sierpniu w Algierii wybuchła pierwsza od 22 lat epidemia cholery. Do tej pory odnotowano dwa przypadki śmiertelne. Około 50 osób zostało zakażonych i jest hospitalizowanych w Bufarik w północnej Algierii, około 30 kilometrów na wschód od stolicy kraju Algieru.
Źródłem epidemii jest bakteria pochodząca z rzeki w prowincji Al-Bulajda. Prezydent Algierii Abdelaziz Bouteflika w poniedziałek zwolnił gubernatora Al-Bulajdy za niepowodzenie w walce z epidemią. Władze Algierii poinformowały, że epidemia została opanowana, a żadne nowe przypadki cholery nie zostały zarejestrowane w ciągu ostatnich trzech dni.
Autor: kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ENEX