Georges Loinger, członek francuskiego ruchu oporu, który w czasie II wojny światowej uratował co najmniej 350 żydowskich dzieci przed zagładą, zmarł w wieku 108 lat.
Loinger zmarł w piątek. O jego śmierci poinformowała dbająca o pamięć ofiar holokaustu Fundacja Shoah. "Wyjątkowy człowiek zmarł wczoraj w wieku 108 lat. Jego czyny pozostaną w naszej pamięci" - napisano na Twitterze organizacji.
#Hommage Ancien résistant durant la Seconde Guerre mondiale, Georges Loinger a sauvé plus de 350 enfants juifs en les faisant passer en Suisse. Un homme d'exception s'est éteint hier à l’âge de 108 ans. Ses combats resteront dans nos mémoires. https://t.co/KZGHprpZxy
— Fondation Shoah (@Fondation_Shoah) 29 grudnia 2018
Ocalił setki dzieci
Georges Loinger urodził się w 1910 roku w żydowskiej rodzinie w Strasburgu. Jako żołnierz francuskiej armii został pojmany przez Niemców i w 1940 roku trafił do obozu jenieckiego. Jego wygląd - blond włosy i niebieskie oczy - pozwolił mu uniknąć obozu koncentracyjnego.
Po ucieczce z niemieckiej niewoli Loinger zajął się pomocą w przerzucaniu żydowskich dzieci przez francuską granicę do neutralnej Szwajcarii.
Jedną z metod, którą stosował Francuz, by ratować dzieci, było organizowanie turniejów piłkarskich na przygranicznym boisku. W trakcie meczu przerzucał piłkę na szwajcarską stronę i prosił, by któreś z dzieci po nią pobiegło. Po drugiej stornie granicy dziecko otrzymywało pomoc i schronienie przed wojną.
Inną z metod było przebieranie dzieci w stroje żałobne i zabieranie ich na cmentarz na granicy francusko-szwajcarskiej, skąd przedostawały się na neutralne terytorium.
Za uratowanie ponad 350 dzieci Georgers Loinger został odznaczony w 2005 roku najwyższym francuskim odznaczeniem - Orderem Narodowym Legii Honorowej.
Autor: lukl, ft/tr / Źródło: BBC, The Guardian