"Dochodziło do napadów, bijatyk. W ruch szły noże". Tragiczny protest "żółtych kamizelek"

[object Object]
"Protest żółtych kamizelek" na francuskich ulicach lukier10 | Kontakt 24
wideo 2/2

Francuski rząd podał w niedzielę, że w sobotnich protestach "żółtych kamizelek" przeciwko wzrostowi podatków od paliwa rannych zostało 409 osób, w tym jedna poważnie. Jedna kobieta zginęła. Policja zatrzymała 282 osoby.

Jak podawano w sobotę, zginęła kobieta, potrącona przez samochód przejeżdżający przez blokadę. Kierowca wpadł w panikę, kiedy protestujący zaczęli uderzać w karoserię i nacisnął pedał gazu.

- Noc była nerwowa - mówił w niedzielę szef francuskiego MSW Christophe Castaner radiu RTL. - Dochodziło do napadów, bijatyk. W ruch szły noże - dodał. Według niego rannych zostało również 28 funkcjonariuszy policji i straży pożarnej, kiedy podczas protestów doszło do przepychanek i starć.

Liczne protesty

Ludzie ubrani w żółte odblaskowe kamizelki protestowali w co najmniej dwóch tysiącach miejsc, na przejściach dla pieszych, przy wjazdach na stacje benzynowe i do supermarketów. Według nich wzrost podatku od paliw uderza najbardziej w mieszkańców wsi i mniejszych miast, którzy muszą dojeżdżać co najmniej kilkadziesiąt kilometrów do pracy, szkół i na zakupy. Także w niedzielę na głównych drogach Francji zbierały się liczne grupki protestujących.

Autor: kz\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: