Franciszek "był tego świadomy", "spojrzał śmierci w oczy"

Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat
Papież Franciszek nie żyje
Źródło: TVN24

"Papież maluczkich", "prorok", "uparty do samego końca" - tak włoska prasa pisze o zmarłym papieżu Franciszku, przypominając ostatnie dni z jego życia. "Kościół nie będzie już taki sam" - ocenia wprost rzymski dziennik "La Repubblica".

"Wojtyła - dusza, Ratzinger - umysł, Bergoglio - serce. Wydaje się, że Duch Święty ukończył już portret papieża, tworząc trójkę współczesnych czasów" - tak śmierć papieża Franciszka komentuje publicysta rzymskiej gazety "La Repubblica". Dziennik przedstawia Jorge Bergoglio jako "papieża maluczkich z busolą wojującego jezuity, który prowadził tysiąc batalii o środowisko naturalne".

"Najpierw doszło do udaru mózgu, który wywołał głęboką śpiączkę, a potem do nieodwracalnej zapaści krążeniowej - podała "La Repubblica". "Kościół nie będzie już taki sam" - dodała gazeta.

"Papież maluczkich i pokoju"

"La Stampa" zwraca uwagę, że Franciszek utrzymywał "relacje z maluczkimi". Teolog Vito Mancuso ocenia, że papież bliski kresu życia, pokazując się publicznie, chciał powiedzieć: jestem taki jak wy.

Franciszek, zaznacza Mancuso, "nie był teologiem, ale przede wszystkim prorokiem". Jego zdaniem papież znalazł się w sytuacji, w której "spojrzał śmierci w oczy, niemal porozmawiał z nią i był świadom tego, że wszedł w fazę, od której nie ma już odwrotu".

"Papież Franciszek stworzył nowy Kościół i wizję pokoju" - zaznacza turyńska gazeta. Przypomina również o niekończącym się dialogu papieża z wiernymi, o listach, które wysyłał i jego telefonach do wielu osób.

Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat
Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat
Źródło: PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

"La Stampa" zwraca uwagę także na niedokończone dzieło odnowy Kościoła. Franciszek, przypomina, dokonał zmian między innymi w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Zdaniem gazety, "machina zmian zatrzymała się w połowie drogi".

"Uparty do samego końca"

Według "Il Giornale" Franciszek był "nietypowy w formie i niewygodny, jeśli chodzi o sedno". Opisany jest jako ktoś, kto był jednocześnie konserwatystą w kwestii niezbywalnych zasad Kościoła i postępowcem w całej reszcie.

"Odszedł, wykonując do samego końca swój zawód księdza wbrew tym, którzy radzili mu, by zrobił sobie przerwę i naprawił swoje kruche zdrowie" - pisze gazeta.

"Uparty do samego końca, nie chciał słuchać argumentów i podążał za swoim instynktem, ta metoda wyróżniała cały jego pontyfikat" - pisze redaktor naczelny gazety Alessandro Sallusti. Dodaje, że Franciszkowi nie można było przyczepić żadnej etykietki.

"Niósł świadectwo tajemnicy zmartwychwstania"

Rzymskie "Il Messaggero" podkreśla: "Swoją ostatnią podróż odbył na swój sposób, przebywając do końca pośród ludzi, którzy wypełnili plac Świętego Piotra w niedzielę wielkanocną". Gazeta oceniła, że swoim słabym głosem i wyraźnie wycieńczony chorobą niósł świadectwo tajemnicy zmartwychwstania Chrystusa cierpieniem jego wikariusza na Ziemi.

Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat
Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat
Źródło: FABIO FRUSTACI/PAP/EPA

"W otwartym samochodzie papież Franciszek zdołał pozdrowić wszystkich, jakby czuł, że musi pożegnać się ze światem, z dziećmi, z ubogimi spod kolumnady bazyliki Świętego Piotra, którzy teraz tracą swojego wielkiego protektora, z katechetami, z rodzinami, z zakonnicami" - czytamy.

Według dziennika, "papież był tego świadomy, że czas się kończy i że należy przyspieszyć, dlatego tak intensywne były minione dni Wielkiego Tygodnia".

Możliwi następcy

Włoskie gazety wymieniają możliwych kandydatów na następcę Franciszka. Ich zdaniem, jego faworytami byli kardynał Francois Bustillo z Korsyki, którą odwiedził podczas swej ostatniej podróży w grudniu zeszłego roku, oraz kardynał Luis Tagle z Filipin.

I choć, jak przyznaje w komentarzu "Il Messaggero", wskazywanie tzw. papabili może być ryzykowne, to na liście gazety znaleźli się także: włoscy kardynałowie Claudio Gugerotti, sekretarz stanu Pietro Parolin, łaciński patriarcha Jerozolimy Pierbattista Pizzaballa i Fernando Filoni, metropolita Marsylii we Francji Jean- Marc Aveline, Szwed Anders Arborelius, Paolo Erdo z Węgier oraz amerykanin Robert Francis Prevost.

Czytaj także: