Babisz, który po wyborczym zwycięstwie stara się stworzyć większość rządową m.in. z partią Zmotoryzowani (Motoriste), w której Turek jest honorowym przewodniczącym, zażądał wyjaśnień i ma o niegodnych wpisach rozmawiać z zainteresowanym oraz liderem partii Petrem Macinką. Macinka oświadczył w sobotę, że ma pełne zaufanie do Turka, a publikacja prasowa ma na celu uniemożliwienie utworzenia nowego rządu.
Nie dostanie resortu przez rasistowskie wpisy?
Kształt nowego gabinetu lider populistycznej partii ANO negocjuje nie tylko z prawicową partią Motoriste, ale również ze skrajnie prawicową, antyeuropejską oraz anytyimigrancką partią Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD). Razem dysponują większością w Izbie Poselskiej.
W piątek wieczorem poinformowano, że uzgodniono ogólny zarys nowego rządu, w którym ANO ma mieć premiera i osiem ministerstw, w tym m.in. resort spraw wewnętrznych; SPD - trzy ministerstwa, ale na ich czele mają stać nie politycy, lecz eksperci. Motoriste mają mieć cztery resorty, w tym sprawy zagraniczne. Według ostatnich doniesień mediów, Babisz byłby zadowolony, gdyby także Motoriste nie wysyłali do rządu polityków, a ekspertów.
Według portalu "Denik N" Turek wielokrotnie publikował na Facebooku otwarcie rasistowskie, seksistowskie i homofobiczne wypowiedzi, a także liczne aluzje do nazistowskiego przywódcy Adolfa Hitlera i faszystowskiego włoskiego dyktatora Benito Mussoliniego. Miał pisać o byłym prezydencie USA Baracku Obamie, że to "cz****ch, który co najwyżej może sprzedawać haszysz na dworcu". Ksenofobiczne uwagi dotyczyły brytyjskiej rodziny królewskiej po ślubie Meghan z Harrym. Turek miał też lekceważyć podpalenie "cygańskiego", jak miał napisać, domu w pobliżu Opavy w 2009 roku.
Wcześniejsza krytyka
Krytyczne uwagi związane z osobą Turka pojawiały się już wcześniej - przed i w trakcie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Turek został europosłem w 2024 roku. Teraz, po uzyskaniu statusu posła do parlamentu krajowego, złożył mandat europejski. Pisano o gestach przypominających nazistowskie saluty, o kolekcji noży z hitlerowskimi emblematami oraz o przemocy wobec partnerki.
Przed wyborami do Izby Poselskiej zajmowano się także udostępnionym przez samego zainteresowanego nagraniem z samochodu, w którym znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość. Tłumaczenie, że zdjęcia zrobiono na autostradzie w Niemczech, okazało się kłamstwem.
Po publikacji portalu Turek stwierdził, że jest ofiarą kampanii nienawiści i zapowiedział kroki prawne wobec autorów publikacji.
Autorka/Autor: sz/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Katerina Sulova/CTK/PAP