W niedzielę odbędzie się pogrzeb przywódcy kubańskiej rewolucji Fidela Castro. Urna z jego prochami zostanie złożona na cmentarzu Santa Ifigenia w Santiago de Cuba - mieście, które jest określane mianem "kolebki rewolucji".
Dziesiątki tysięcy osób żegnało w sobotę wieczorem Fidela Castro w Santiago de Cuba. Na placu Antonio Maceo skandowano "Fidelu, twój naród jest przy tobie".
Raul chce bronić spuścizny brata
Prezydent Kuby Raul Castro obiecał w sobotę w obecności dziesiątek tysięcy Kubańczyków zgromadzonych na głównym placu w Santiago de Cuba, że będzie bronić socjalistycznej spuścizny swego brata.
Na pogrzeb zmarłego 25 listopada w wieku 90 lat lat przywódcy rewolucji kubańskiej i przywódcy komunistycznej Kuby przybyli m.in. prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, prezydent Boliwii Evo Morales oraz byli prezydenci Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva oraz Dilma Rousseff.
Pożegnalna podróż
Urna z prochami ma zostać złożona w niedzielę o godz. 13 czasu polskiego na cmentarzu Santa Ifigenia. Pożegnalną podróż po Kubie niewielka urna z drewna cedrowego, przykryta kubańską flagą, rozpoczęła w środę w Hawanie. Niedziela to ostatni dzień dziewięciodniowej żałoby narodowej, ogłoszonej po śmierci Castro.
Po czterodniowej podróży po Kubie urna z prochami Fidela Castro przybyła w sobotę do Santiago de Cuba, witana przez dziesiątki tysięcy ludzi.
Kolebka rewolucji
Santiago de Cuba to kolebka rewolucji, która w 1959 roku obaliła dyktatorskie rządy Fulgencio Batisty. Przywódca kubańskiej rewolucji i były prezydent zmarł 25 listopada w wieku 90 lat. Przez 47 lat rządził krajem żelazną ręką. Bezwzględnie zwalczał swych przeciwników i wszelkie ruchy opozycyjne, a zmonopolizowana przez państwo gospodarka stanęła na progu bankructwa.
W lutym 2008 roku zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Państwa i przekazał sprawowanie władzy swemu młodszemu o pięć lat bratu, Raulowi, który rozpoczął ograniczone próby reform wolnorynkowych.
Autor: AG/ja / Źródło: PAP