W wieku 90 lat w Chile zmarł Fernando Karadima, uznany za winnego czynów pedofilii. Były ksiądz został wydalony ze stanu kapłańskiego przez papieża Franciszka w 2018 roku. Wpływowy jezuita przez dekady wykorzystywał dzieci i nastolatków.
Zmarły w poniedziałek w wieku 90 lat Fernando Karadima stał się jednym z ponurych symboli skandalu pedofilii w Kościele katolickim w Chile, gdzie - jak ujawniono w ostatnich latach w wyniku postępowania prowadzonego przez Watykan - jego czyny były długo tuszowane przez miejscowych biskupów.
To między innymi skandal wokół Karadimy doprowadził do tego, że wszystkich ponad 30 biskupów z Chile złożyło rezygnację na ręce papieża Franciszka. Dymisje niektórych z nich zostały przez niego przyjęte. Franciszek zaprosił też do Watykanu ofiary pedofilii z tego kraju, by wysłuchać ich relacji.
Oświadczenia ofiar byłego księdza
"Zmarł Fernando Karadima, były ksiądz katolicki, który seksualnie i duchowo wykorzystał wiele osób, w tym nas" – napisały w poniedziałek trzy ofiary byłego księdza. W komunikacie położono nacisk, że były jezuita był jednym z ogniw "mentalności nadużyć i tuszowania w Kościele".
Ofiary zaznaczyły, że są "w pokoju z samymi sobą" i zdeterminowane, by "kontynuować walkę o to, by te przestępstwa nigdy więcej nie powtórzyły się" i o sprawiedliwość dla tych, którzy przez to przeszli. Podpisy pod oświadczeniem złożyli James Hamilton Sanchez, Jose Andres Murillo Urrutia i Juan Carlos Cruz Chellew, który jest członkiem Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, mianowanym przez Franciszka.
Źródło: PAP