Po 20 latach w więzieniu były pułkownik policji w RPA Eugene de Kock, któremu za tortury i morderstwa działaczy afrykańskiego ruchu narodowego w czasach apartheidu nadano przydomek "Samo Zło", zostanie warunkowo zwolniony.
Jak powiedział minister sprawiedliwości Michael Masutha, de Kock zostanie zwolniony "w interesie pojednania narodowego" oraz dlatego, że wyraził skruchę i pomógł władzom odnaleźć szczątki niektórych swoich ofiar. Szef resortu dodał, że warunki zwolnienia de Kocka nie zostaną ujawnione. De Kock, były pułkownik policji, stał na czele jednego ze szwadronów śmierci, jednostki zajmującej się likwidacją działaczy afrykańskiego ruchu narodowego. Uchodził za najbardziej bezwzględnego człowieka w walce z opozycjonistami w latach 80. i na początku lat 90. Odpowiadał za porwania, tortury i morderstwa. Został skazany na dożywotnie więzienie.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters