Po pasie startowym południowokoreańskiej bazy Kunsan przetoczyło się kilkadziesiąt myśliwców F-16. Wykonały tak zwany „marsz słoni”. Oficjalnie to od dawna zaplanowane ćwiczenia. W praktyce to również pokaz siły, bo nikt nie kryje do walki z kim mają startować myśliwce.
Ćwiczenia o nazwie „Bevery Pack 16-2” trwają od początku lutego w bazie Kunsan w Korei Południowej. Stacjonują tam dwa amerykańskie (35. i 80.) i jeden południowokoreański (111.) dywizjony wyposażone w maszyny F-16. Łącznie to kilkadziesiąt myśliwców wielozadaniowych.
Nagranie z podobnego "marszu słoni" w 2012 roku w Kunsan
Masowy start F-16
Baza Kunsan to jedno z największych skupisk amerykańskiego wojska na Półwyspie Koreańskim. Stacjonujące tam F-16 mają za zadanie wesprzeć południowokoreańskie wojsko w wypadku wojny z Koreą Północną. Ćwiczenia "Bevery Pack 16-2” zakładają wybuch nieoczekiwanego konfliktu na Półwyspie Koreańskim. Celem Amerykanów i Koreańczyków w takim wypadku jest jak najszybsze wysłanie swoich samolotów w powietrze i na północ. Właśnie w tym celu praktykują coś, co w amerykańskiej terminologii wojskowej nazywa się „elephant walk”, czyli „marsz słoni”. To zmasowany start wszystkich samolotów gotowych do akcji, które na raz wyjeżdżają na pas i falami wznoszą się w powietrze. Dziesiątki samolotów toczących się po lotnisku są pokazem siły, bo niewiele sił zbrojnych jest w stanie zgromadzić tyle sprzętu w jednym miejscu. Amerykanie obfotografowali „marsz słoni” i wrzucili zdjęcia do sieci.
Pokaz siły wobec pokazów siły
Oficjalnie ćwiczenia planowano dawno temu i nie są związane z bieżącymi wydarzeniami. W praktyce i tak służą jako pokaz siły skierowany pod adresem Korei Północnej. Sygnał jest tym bardziej wymowny, że reżim z północy właśnie szykuje się do wystrzelenia dużej rakiety z satelitą. Korea Południowa i USA uznają to za zawoalowaną próbę militarnej technologii rakietowej. Na dodatek miesiąc temu reżim przeprowadził test broni jądrowej, znacząco podnosząc napięcia w regionie, popychając Amerykanów oraz Koreańczyków i Japończyków do bliższej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa.
Autor: mk/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: USAF